„Uratuj Misia” – nowy eksponat w Centrum Nauki Kopernik
Każdy, kto oglądał czechosłowacki serial „Nikogo nie ma w domu” emitowany w latach 80., pamięta wielkiego miśka, należącego do Pawełka - bohatera filmu. Kto nie oglądał, niech zobaczy zdjęcia powyżej przedstawiające beżowego potężnego pluszaka długości 2 metrów.
Taki właśnie miś przyjechał do Teatru Anatomicznego (I piętro, galeria Człowiek i Środowisko) z Kopernikowego warsztatu. Czeka na laparoskopię, czyli zabieg, pozwalający badać oraz leczyć jamę brzuszną za pomocą wprowadzonego specjalistycznego sprzętu. U nas w rolę lekarza może się wcielić każdy zwiedzający.
W brzuchu misia znajduje się piłeczka imitująca organy wewnętrzne. Przenosząc piłeczkę z jednego miejsca na drugie można się przekonać jak trudne, wymagające wielkiego skupienia, precyzji i cierpliwości jest przeprowadzenie laparoskopii. Przebieg „operacji” – podobnie jak w przypadku rzeczywistego zabiegu – można obserwować na monitorze.
Już wkrótce obok misia będzie wyświetlany film pokazujący prawdziwą operację na jamie brzusznej.
Historia laparoskopii sięga początków XIX wieku, kiedy to 33-letni Philip Bozzini, kilka lat przed śmiercią, skonstruował pierwszy układ optyczny pozwalający zajrzeć do wnętrza ludzkiego ciała nazwany „lichtleiterem”. Bozzini spotkał się z ostrą krytyką ze strony innych medyków, jego pomysł rozwinął i zastosował w praktyce pół wieku później Antoine Jean Desormeaux – francuski chirurg uznawany za ojca laparoskopii.
Źródło: http://www.kopernik.org.pl
Tagi: laparoskopia, nauka, warsztaty, Centrum Nauki Kopernik, Kopernik, zabieg laparoskopii, uratuj misia, lanb, laboratorium, laboratoria
wstecz Podziel się ze znajomymi
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje