„Szczepienie każdego dziecka ma zasadnicze znaczenie dla zapobiegania chorobom i ochrony życia” - to temat zbliżających się obchodów Europejskiego Tygodnia Szczepień (22 - 27 kwietnia). Akcent zostanie położony na dzieci i dorosłych dotkniętych chorobami, którym można zapobiegać przez szczepienia.
Po co ryzykować zdrowie, a nawet życie dziecka, narażając je na choroby wywołane przez bakterie, skoro można zabezpieczyć je poprzez szczepienia? W dobie uodparniania się bakterii na antybiotyki leczenie wywołanych przez nie ciężkich chorób jest coraz trudniejsze i niestety coraz częściej nieskuteczne. Jednymi z najgroźniejszych są pneumokoki. Szczepienia przeciw nim wszystkich dzieci do 2 lat to najpilniejsza zmiana w kalendarzu szczepień wskazywana przez ekspertów. Póki szczepienia te nie staną się obowiązkowe, rodzicom rekomendowane są jako priorytetowe z listy zalecanej.
Lekarze i naukowcy przyglądają się pneumokokom z niepokojem. Kilkadziesiąt lat temu wszystkie typy tej bakterii były wrażliwe na antybiotyki; obecnie wiele z nich jest opornych i rozprzestrzeniają się w błyskawicznym tempie. Sytuacja jest poważna. Do niedawna pneumokoki były głównie oporne na penicylinę. Niestety coraz częściej niewrażliwości na penicylinę towarzyszy brak wrażliwości pneumokoka na inne antybiotyki np. tetracykliny, makrolidy, linkozamidy, kotrimoksazol, chloramfenikol i fluorochinolony, a nawet na antybiotyki „ostatniej szansy” (cefalosporyny III generacji). Najwięcej zakażeń serotypami opornymi na wiele leków występuje u dzieci do 2 lat; w grupie tej najwyższa jest także zapadalność na różne postaci Inwazyjnej Choroby Pneumokokowej, której towarzyszy nie tylko wysoka śmiertelność, ale także wysoki procent powikłań, często nieodwracalnych.
Pneumokoki są bardzo agresywne. Otoczka sprawia, że są niewidoczne dla układu odpornościowego człowieka. Mają zdolność przełamywania barier śluzówkowych powodując m.in. posocznicę zwaną sepsą; mogą także wniknąć do ośrodkowego układu nerwowego i wywołać zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Najbardziej narażone na zachorowania są niemowlęta i małe dzieci, których układ odpornościowy nie jest wystarczająco sprawny, a także osoby starsze, u których z wiekiem spada odporność organizmu.
Dzieci z podejrzeniem choroby pneumokokowej są zwykle w bardzo ciężkim stanie ogólnym: z bardzo wysoką gorączką, której rodzice nie byli w stanie obniżyć, nadmiernie pobudzone, albo apatyczne, niereagujące na bodźce, przelewające się przez ręce. Objawy te są dla lekarza sygnałem, że sytuacja jest alarmująca.
Rozwój zakażenia bakteryjnego jest nieprzewidywalny i wymyka się wszelkim schematom - nigdy nie wiadomo jak proces chorobowy będzie przebiegał; co więcej, nigdy nie ma gwarancji, że mimo odpowiednio szybko włączonego leczenia, prawidłowych procedur i nawet hospitalizacji w oddziale Intensywnej Terapii nie wystąpią powikłania. Przy infekcjach pneumokokowych zdarza się to niestety często - nawet po podaniu właściwych leków, 20% dzieci umiera, a 60% ma trwałe uszkodzenia: upośledzenie wzroku, słuchu, wodogłowie, lekooporną padaczkę, niedowłady i/lub porażenia kończyn, niedorozwój psychiczny i fizyczny. Są dzieci, które wychodzą z neuroinfekcji, ale to nie jest choroba, która mija nie pozostawiając śladu - powikłania mogą być odroczone, mogą rozwinąć się po kilku miesiącach, a nawet latach… WHO zaleca wprowadzenie powszechnych szczepień przeciwko pneumokokom jako działanie priorytetowe we wszystkich krajach. W Unii Europejskiej prawie wszystkie kraje już to zrobiły. W Polsce szczepienia refundowane są na razie dzieciom z grup najwyższego ryzyka, w tym wcześniakom.
wstecz
Podziel się ze znajomymi
03-03-2023
Dla osób z niewydolnością serca.
03-03-2023
Informują Władze USA.
03-03-2023
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
03-03-2023
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
03-03-2023
Po to by oszczędzać energię w miastach.
03-03-2023
Filmy, zdjęcia i eksponaty związane z astronomią.
03-03-2023
Przekazał Wydział Fizyki UW.
03-03-2023
Postępujące ocieplenie dot. wszystkich sezonów roku.
Recenzje