Witamina D nie jest panaceum
Za niedobór witaminy D uważa się jej poziom we krwi niższy od 25 nanomoli na litr. Coraz większa liczba ekspertów uważa, że szkodliwy może być także poziom poniżej 60 nanomoli na litr.
W większości przypadków do zaspokojenia zapotrzebowania na witaminę D wystarcza przebywanie na słońcu przez 10-15 minut dziennie. U osób o ciemnej karnacji (na przykład pochodzących z Afryki czy południowej Azji) wytwarzanie witaminy D pod wpływem promieni słonecznych jest kilkakrotnie mniej wydajne. Podobny problem mają osoby, które chodzą w ubraniach zakrywających całe ciało. Niewielkie ilości witaminy zawierają pokarmy takie jak tłuste ryby i produkty mleczne.
W Wielkiej Brytanii w ostatnich latach odnotowano czterokrotny wzrost liczby osób przyjmowanych do szpitali z powodu krzywicy – najbardziej znanego objawu niedoboru witaminy D. Pozbawione odpowiedniej ilości wapnia kości osób z krzywicą są miękkie i łatwo ulegają deformacji.
Suplementy witaminy D zalecane są obecnie głównie kobietom w ciąży i karmiącym, dzieciom poniżej 5 lat, osobom powyżej 65. roku życia oraz rzadko przebywającym na słońcu – czyli tym, u których mogą wystąpić zaburzenia dotyczące tkanki kostnej.
W ostatnich latach pojawiły się liczne badania sugerujące na podstawie obserwacji, że witamina D może także zapobiegać chorobom innych narządów i układów - chorobie Parkinsona, demencji, nowotworom i stanom zapalnym.
Prof. Philippe Autier z International Prevention Research Institute w Lyonie przeprowadził badania przeglądowe na podstawie opublikowanych do grudnia 2012 prac - 290 prospektywnych badań obserwacyjnych i 172 badań randomizowanych dotyczących wpływu witaminy D na zdrowie. Analizowane badania nie dotyczyły wpływu tej witaminy na układ kostny.
W badaniach obserwacyjnych wysoki poziom witaminy D związany był z mniejszym o 58 proc. ryzykiem chorób układu sercowo-naczyniowego oraz rzadszym występowaniem cukrzycy (o 38 proc.) i raka jelita grubego (o 33 proc.). Badania kliniczne, podczas których uczestnikom podawano suplementy witaminy D nie wykazały zmniejszenia ryzyka chorób – nawet w przypadku osób, u których poziom witaminy D był początkowo niski. Analiza najnowszych badań randomizowanych także nie wykazała wpływu witaminy D na występowanie chorób.
Prof. Autier uważa, że witamina D nie zapobiega chorobom, natomiast jej obniżający się poziom wskazuje na pogarszający się stan zdrowia - na przykład procesy zapalne. Twierdzi, że potrzebne są kolejne prace dotyczące wpływu witaminy D na choroby niedotyczące tkanki kostnej.
Źródło: www.pap.pl
Tagi: suplement, witamian D, choroba, lab, laboratorium, krzywica, deformacja
wstecz Podziel się ze znajomymi
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje