Akceptuję
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności

Zamknij X

Naukowy styl życia

Nauka i biznes

Strona główna Informacje

Wiele alergii nabytych pozostaje nierozpoznanych

Pojawiły się wraz z rozwojem cywilizacji i powstaniem substancji chemicznych; lekarze nie mogą wielu z nich rozpoznać - alergie nabyte są prawdziwym wyzwaniem dla medycyny - ocenia prof. Ewa Czarnobilska, alergolog ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

Jak wynika z badań Europejskiej Akademii Alergologii i Immunologii Klinicznej (EAACI), obecnie 30 proc. mieszkańców Europy ma objawy alergii. Za 15 lat będzie je miał już co drugi Europejczyk. 50 proc. alergii ma podłoże genetyczne. Druga połowa to nabyte i to ich liczba nieustannie wzrasta.

PAP: Podobno kilkadziesiąt lat temu nikt nie słyszał o alergiach.
Prof. Ewa Czarnobilska: Alergie, czyli uczulenia, zawsze istniały. Kiedyś były to głównie alergie wrodzone, tj. atopowe, na których rozwój wpływają czynniki genetyczne. Te alergie wywołują naturalne alergeny środowiska, np. pyłek roślin, roztocze kurzu, naskórek kota, psa i inne. W obrębie tych alergii wyróżniamy tylko trzy choroby: alergiczny nieżyt nosa, astmę oskrzelową atopową i atopowe zapalenie skóry. Alergie wrodzone znamy od dawna i łatwo je diagnozujemy za pomocą klasycznych testów. Te alergie bywają agresywne w przebiegu. Na szczęście mamy na nie leki i możemy stosować leczenie przyczynowe, jakim jest immunoterapia swoista, czyli odczulanie.

Dlaczego więc ostatnio tak głośno o alergiach? Nie przybyło przecież naturalnych alergenów środowiska jak roztoczy kurzu czy pyłków roślin. Przecież coraz bardziej dbamy o czystość, jest coraz więcej detergentów. Nie pijemy więcej mleka i nie spożywamy więcej innych naturalnych pokarmów. Przybyło nam jednak substancji chemicznych i one spowodowały pojawienie się w ostatnich latach alergii nabytych, tj. nieatopowych, chemicznych. To właśnie liczba tych alergii rośnie.

Alergie nabyte są chorobą cywilizacyjną i prawdziwym wyzwaniem dla medycyny, ponieważ wciąż nie rozpoznaliśmy wielu alergenów je wywołujących, więc często nie możemy ich leczyć. Poza tym kto ma finansować badania potwierdzające, że np. kosmetyki są złe?

 
PAP: Czyli pacjenci pozostają bezbronni?
Prof. Ewa Czarnobilska:  Bezbronni są pacjenci, ale i lekarze. Nawet największe towarzystwa alergologiczne na świecie nie mogą pozyskać finansów na rozwój badań nad alergiami chemicznymi.

PAP: Jak więc można walczyć z nowymi alergiami?
Prof. Ewa Czarnobilska: Póki co mamy testy płatkowe, które pozwalają wykryć alergie nabyte wywołane 30 sztucznymi alergenami. Pacjent nosi na plecach przez dwa dni specjalne płatki z próbkami sztucznych substancji. Na tej podstawie często diagnozujemy alergię na metale: nikiel, chrom, kobalt; na mieszanki zapachowe, konserwanty. Po wykryciu uczulenia możemy jedynie zalecić unikanie kontaktu ze środkami zawierającymi te metale. Jeśli pacjent ograniczy kontakt z alergenami, to objawy znikną. Problem w tym, że nie ma narzędzi medycznych, które pozwoliłyby wykryć, jakie substancje chemiczne uczulają, bo są ich setki.

PAP: Wydaje się, że alergia jest bagatelizowana.
Prof. Ewa Czarnobilska: Pacjenci niewiele wiedzą o alergiach w ogóle, m.in. dlatego że brak środków finansowych na kampanie informacyjne. Alergie często są mylone z infekcjami wywołanymi przez bakterie i wirusy. Ludzie nie rozumieją, jak dokładnie działają alergeny. Nie wiedzą, że są alergie wrodzone i nabyte, czyli chemiczne. I tak np. uczuleni na brzozę często myślą, że kiedy wyjadą z miasta do lasu brzozowego, to objawy alergiczne nasilą się. A to nieprawda. Brzoza rosnąca z dala od miasta w mniejszym stopniu uczuli pacjenta. Dlaczego? Bo pyłek brzozy w mieście jest otoczony kryształkami różnego rodzaju zanieczyszczeń. Taki pyłek osadza się na śluzówce nosa, uszkadza ją i wywołuje podrażnienie. Zatem alergeny naturalne w środowisku miejskim stają się bardziej agresywne. Potwierdziły to już dawno badania w Japonii, prowadzone w celu wykrycia alergii na pyłek cedru. Alergia na pyłek cedru występowała częściej u osób mieszkających w mieście, blisko traktów komunikacyjnych, niż u osób mieszkających w lasach cedrowych.

PAP: Zatem to mieszkańcy miast są bardziej narażeni na alergie nabyte?
Prof. Ewa Czarnobilska:  Im bliżej węzłów komunikacyjnych, ruchliwych ulic, tym większe ryzyko wystąpienia alergii. Nie oznacza to, że na wsi jej unikniemy. Przecież środki chemiczne są powszechnie obecne w życiu codziennym. Mamy je w powietrzu, zwłaszcza w smogu, w glebie, a co za tym idzie – w warzywach i owocach, w klimatyzowanych pomieszczeniach, supermarketach, samochodach, w mieszankach zapachowych np. w postaci odświeżaczy powietrza, w kosmetykach. Używając przez długi czas tej samej maści, nawet hipoalergicznej, alergizujemy naszą skórę na jej substancje i w przyszłości skutkuje to uczuleniami na kremy lub pokarmy zawierające podobne substancje, co używana wcześniej maść.

PAP: Czyli aby mieć alergię nabytą, to trzeba się samemu „zalergizować”?
Prof. Ewa Czarnobilska:  Między innymi. Alergizujemy się mając długi kontakt ze środkami chemicznymi, zwłaszcza w dzieciństwie. Chodzi tu nie tylko o wcieranie kremów, ale i o spożycie pokarmów, wdychanie zanieczyszczonego powietrza.

PAP: Kiedy powinniśmy podejrzewać alergię nabytą?
Prof. Ewa Czarnobilska:  Kichanie, przewlekły kaszel, dziwne wypryski skórne – to częste objawy. Szczególnie zagrożone są dzieci. Mają one słabszy system immunologiczny, bardziej wrażliwe śluzówki, spojówki. W przypadku jakiegokolwiek podejrzenia lekarz pierwszego kontaktu ma obowiązek dać skierowanie do alergologa. Jeśli klasyczne testy na alergię wrodzoną wyjdą negatywnie, to należy wykonać testy płatkowe na nadwrażliwość na substancje chemiczne. Tylko one mogą wykazać alergię nabytą, ale często jej nie wykazują, ponieważ wciąż nie znamy wszystkich substancji chemicznych uczulających.

PAP: Do czego prowadzi nieleczona alergia?
Prof. Ewa Czarnobilska:  Zmniejsza komfort życia. Wywołuje, szczególnie ta związana z układem oddechowym, inne powikłania chorobowe, m.in. astmę oskrzelową lub zapalenie zatok. Także wady zgryzu mogą być skutkiem nieleczonej alergii, objawiającej się przewlekłym katarem. Dziecko mając przytkany nos oddycha ustami, co prowadzi do wady zgryzu. Ta z kolei wymaga wieloletniego leczenia ortodontycznego.

PAP: Jednym z najbardziej zanieczyszczonych miast Europy i najbardziej zanieczyszczonym miastem w Polsce jest Kraków. Czy jego mieszkańcy szczególnie powinni bać się alergii nabytych?
Prof. Ewa Czarnobilska:  Tak. W 2013 roku w Krakowie 61 proc. uczniów w wieku 7-8 i 16-17 lat zgłosiło objawy sugerujące alergię, a 50 proc. z nich nie było objętych leczeniem specjalistycznym. Nie wiadomo jak jest w innych miastach, ponieważ nie ma tam monitoringu. Zwracam jednak uwagę, że w mniejszych miastach i wioskach ryzyko alergii też jest wysokie, jeśli pali się w piecach węglem lub śmieciami z tworzyw sztucznych. Nowy Sącz i Nowy Targ tak jak Kraków leżą w nieckach, gdzie zimą gromadzi się smog.

PAP: Osoby, które w okresie grzewczym spacerują po Krakowie, po powrocie do domu stwierdzają, że śmierdzą smogiem. Mają więc na sobie mnóstwo substancji chemicznych. Co im pani radzi? Nie można zamknąć się w domu.
Prof. Ewa Czarnobilska:  Po powrocie nie wystarczy tylko umyć rąk i twarzy, by usunąć brudy. Zanieczyszczenia osiadają także w śluzówkach. Jeśli przebywamy dłużej w zanieczyszczonym środowisku, warto kupić w aptece wody morskie lub sole fizjologiczne i wypłukać nimi śluzówki nosa, gardło. Do oczu można wkropić sztuczne łzy. To najbardziej efektywna profilaktyka, aby zanieczyszczenia nie spowodowały rano kaszlu, zatkanego nosa czy zapalenia spojówek.

PAP: Czy w Polsce mamy wystarczającą ilość dobrych alergologów?
Prof. Ewa Czarnobilska:  Wbrew temu, co wielu osobom mogłoby się wydawać, poziom polskiej alergologii jest wysoki. Nie brakuje dobrych specjalistów. Prowadzimy wysokiej jakości badania. Nasze testy w kierunku alergii nabytych sprawdzają nadwrażliwość na 30 substancji, a inne europejskie – na 28.

 

Problemem polskich alergologów jest brak czasu na rozmowę, wywiad z pacjentem. Wynika to z ograniczonych finansów na służbę zdrowia.


Źródło: www.pap.pl


Tagi: alergie, alergeny, pyłki
Drukuj PDF
wstecz Podziel się ze znajomymi

Recenzje




Informacje dnia: Ograniczenie soli w diecie może być groźne Nie mam jeszcze wniosków na temat pochodzenia Covid-19 Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid Zintegrować informacje o logistyce Wystawa "Nie to niebo" Ograniczenie soli w diecie może być groźne Nie mam jeszcze wniosków na temat pochodzenia Covid-19 Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid Zintegrować informacje o logistyce Wystawa "Nie to niebo" Ograniczenie soli w diecie może być groźne Nie mam jeszcze wniosków na temat pochodzenia Covid-19 Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid Zintegrować informacje o logistyce Wystawa "Nie to niebo"

Partnerzy

GoldenLine Fundacja Kobiety Nauki Job24 Obywatele Nauki NeuroSkoki Portal MaterialyInzynierskie.pl Uni Gdansk MULTITRAIN I MULTITRAIN II Nauki przyrodnicze KOŁO INZYNIERÓW PB ICHF PAN FUNDACJA JWP NEURONAUKA Mlodym Okiem Polski Instytut Rozwoju Biznesu Analityka Nauka w Polsce CITTRU - Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu Akademia PAN Chemia i Biznes Farmacom Świat Chemii Forum Akademickie Biotechnologia     Bioszkolenia Geodezja Instytut Lotnictwa EuroLab

Szanowny Czytelniku!

 
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
 
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:

Komu możemy przekazać dane?

Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.

Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
 

Newsletter

Zawsze aktualne informacje