Morscy zabójcy morświnów
Znajdowane na holenderskich i belgijskich plażach morświny miały rozerwane gardła i skórę pokrytą ranami kłutymi. Podejrzewano, że morświny mogły paść ofiarą rekinów śrub okrętowych czy sieci rybackich, ale foki raczej nie były brane pod uwagę. "Trudno uwierzyć, że te miło wyglądające zwierzęta byłyby zdolne do czegoś takiego” – powiedział BBC kierujący badaniami Mardik Leopold z Uniwersytetu Wageningen (Holandia). "Byliśmy początkowo bardzo sceptyczni. Myśleliśmy, że winne są pogłębiarki ssące, ale byliśmy na tych statkach i obserwowaliśmy ich pracę - to niemożliwe. DNA jest naprawdę jak dymiący pistolet.”
Leopold nie był pierwszym, który podejrzewał foki o ataki na morświny. W 2012 roku Jan Haelters z Królewskiego Belgijskiego Instytutu Nauk Przyrodniczych przeprowadził analizę ran wyrzuconych na brzeg morświnów i sugerował, że zaatakowały je foki. Nie przypuszczano wówczas, że uda się kiedykolwiek znaleźć focze DNA na ciałach morświnów.
Jak wyjaśnia Leopold, trzeba badać odpowiednie rany. Ogromne rany szarpane są zbyt dokładnie wypłukane wodą morską. Natomiast ślady zębów są mniejsze i szybko ulegają zasklepieniu, więc na ich dnie można znaleźć DNA.
Zespół Leopolda przeszukał wszystkie swoje bazy danych, szukając DNA zarówno drapieżnego walenia - orki, jak i lisa, psa oraz wilka, aby wykluczyć ewentualne ślady padlinożerców. Wszystkie te testy dały negatywny wynik – poza badaniem, które potwierdziło obecność DNA foki szarej.
Okazało się, że trzy różne foki zaatakowały i zabiły trzy różne morświny w różnych miejscach holenderskiego wybrzeża.
Mając w ręku pasujące DNA, Lineke Begeman – patolog z zespołu Leopolda - zaczął porównywać rany oraz ślady ugryzień na ciałach trzech potwierdzonych ofiar fok ze zdjęciami 1081 innych morświnów, które zostały znalezione na plażach w latach 2003-2013. W przypadku 17 proc. spośród 721 ciał, które były w wystarczająco dobrym stanie, aby je dokładnie zbadać, Begeman znalazł ślady wskazujące na szare foki.
U sześciu proc. widać było tylko ślady zębów, ale bez ran szarpanych – prawdopodobnie zdołały uciec i zginęły później. Foki atakują także zdrowe morświny – nie tylko chore czy osłabione. „Wybierają młode, naiwne i tłuste” - wyjaśnia Leopold.
Haelters, który nie brał udziału w badaniu, uważa, że ta analiza jest poprawna – rany, w których znaleziono focze DNA odpowiadają tym, które wraz ze swoim zespołem badał w roku 2012. Pozostaje tajemnicą, dlaczego foki szare zaczęły atakować i zjadać morświny i – jak wskazują obserwacje Haeltersa – dzieje się to coraz częściej.
Haelters i Leopold zgadzają się, że jednym z możliwych wyjaśnień może być zwiększenie połowów. Morświny przypadkowo trafiają do sieci rybackich, a foki szare są znane z ich przetrząsania – być może w takich właśnie okolicznościach miały okazję zasmakować w tłustym mięsie morświnów.
Źródło: www.pap.pl
Tagi: foka, morswin, morze pólnocne
wstecz Podziel się ze znajomymi
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje