Immunoterapia obiecująca w leczeniu nowotworów
Na temat immunoterapii było najwięcej doniesień naukowych. Chodzi przede wszystkim o tzw. inhibitory PD-1/PD-L-1, czyli leki aktywizujące układ odpornościowy chorego do walki z komórkami nowotworowymi. „Ten mechanizm działania terapii przez wiele lat był niedoceniany, teraz stanowi istotną innowację w onkologii” - powiedział PAP prof. Lucjan Wyrwicz z Centrum Onkologii-Instytut im M. Skłodowskiej-Curie w Warszawie.
PD-1 to tzw. negatywne receptory regulatorowe znajdujące się na powierzchni komórek odpornościowych typu T, które wytwarzane są w czerwonym szpiku kostnym i dojrzewają głównie w grasicy, skąd migrują do krwi obwodowej i narządów limfatycznych. Gdy receptory te zostaną uruchomione, limfocyty przestają być aktywowane przez inne sygnały molekularne.
Receptory PD-1 mogą być pobudzane również przez tzw. ligandy PD-L-1 lub PD-L-2. Są one wykorzystywane przez organizm do tego, żeby uniknąć nadmiernej reakcji odpornościowej, która jest dla niego szkodliwa, na przykład podczas przedłużającej się infekcji wirusowej. Dzięki temu może on zapobiec tzw. autoagresji immunologicznej powodującej niszczenie własnych tkanek.
Ligandy tego typu podstępnie są wykorzystywane przez różnego typu komórki nowotworowe do aktywowania receptora PD-1 i blokowania skierowanych przeciwko nim limfocytów T. „W ten sposób nowotwór przestaje być widoczny dla systemu immunologicznego i może się rozwijać” – wyjaśnił prof. Wyrwicz.
Działanie niektórych leków immunoterapeutycznych polega na przerwaniu tego negatywnego szlaku sygnalizacyjnego. Blokują one receptor PD-1 lub ligandy PD-L-1, by nie mogły łączyć się z nim i blokować limfocytów typu T. W efekcie układ odpornościowy chorego lepiej rozpoznaje komórki nowotworowe i skuteczniej je niszczy.
W Stanach Zjednoczonych i Unii Europejskiej zarejestrowano już dwa tak działające leki. Jeden z nich to pembrolizumab, który od jesieni 2014 r. stosowany jest w leczeniu czerniaka. Pod koniec ubiegłego roku w tym samym wskazaniu zarejestrowano niwolumab.
Obydwa leki testowane są również w wieku innych typach nowotworów i zyskują nowe zastosowania. Niwolumab od marca 2015 r. zatwierdzono w terapii tzw. płaskonabłonkowego raka płaca. W Unii Europejskiej wkrótce oczekiwana jest rejestracja pembrolizumabu w leczeniu niedrobnokomórkowego raka płuca.
Więcej na stronie: www.naukawpolsce.pap.pl
wstecz Podziel się ze znajomymi
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje