PlemięTsimané - najzdrowsi ludzie na świecie
Gdzie naczyniowy stan zdrowia osiemdziesięcioletniego członka społeczności odpowiada pięćdziesięcioletniemu Amerykaninowi? A co za tym idzie, gdzie miażdzyca występuje pięciokrotnie rzadziej niż w USA? Według wyników badań przeprowadzonych przez pismo The Lancet chodzi o przedstawicieli plemienia Tsimané, którzy mają najzdrowsze serca na świecie!
Naukowcy w latach 2014-15 odwiedzili około 85 wiosek zamieszkałych przez Tsimané i przeprowadzili na 705 mieszkańcach w wieku 40-94 lat tomografię komputerową, oceniając ryzyko choroby wieńcowej. Dodatkowo przeprowadzono też wywiady, pytając o wiek i wagę, i dodatkowe badania podstawowe, takie jak mierzenie pulsu, ciśnienia, poziomu cholesterolu, glukozy i stanu zapalnego. W oparciu o skany badacze doszli do wniosku, że u niemal 9 na 10 Indian (ok.85%) nie było ryzyka chorób serca, u 13% istniało małe ryzyko, a u 3% (czyli u około 20 osób) stwierdzono umiarkowane lub wysokie ryzyko. Co warto dodać, u 65% badanych powyżej 75 roku życia (31 z 48 osób) szansa na zachorowanie była bardzo mała, a tylko u 8% szansę tę można było określić jako umiarkowaną bądź znaczną.
Te wyniki wydają się wręcz nieprawdopodobne, kiedy zestawi się je z wynikami takich badań u Amerykanów. Badanie przeprowadzono u 6814 mieszkańców USA w wieku 45-84 i okazało się, że jedynie 14% z nich nie będzie miało problemów z sercem, a u 50% ryzyko choroby było umiarkowane lub wysokie.
Pozostałe wyniki, takie jak tętno, ciśnienie, glukoza i stężenie cholesterolu u Indian były dobre, czyli niskie, a ryzyko miażdżycy również było niewielkie, mimo że 51% z badanych miała podwyższony stan zapalny. Dlaczego? Według prof. Randalla Thompsona z Saint Luke’s Mid America Heart Institute mimo że stan zapalny bardzo często zwiększa ryzyko chorób serca, u Tsimané taki stan rzeczy wynikał z częstych infekcji i nie korelował z chorobami układu krwionośnego.
Jaki jest przepis na takie zdrowie? Otóż tryb życia Indian wskazuje, że ich dieta bogata jest w nieprzetworzone złożone węglowodany, a uboga w nasycone tłuszcze. Do tego członkowie plemienia jedzą dużo dziczyzny i ryb. Ich dieta składa się w dużej mierze z pokarmów takich jak ryż, plantany, orzechy, owoce, kukurydza czy maniok, które oprócz dużej zawartości węglowodanów, bogate są także w błonnik. Jeśli chodzi zaś o białko, stanowi ono 14% diety i pochodzi całkowicie z mięsa. Do tego spożywają bardzo mało tłuszczy, tylko 14%, czyli ok. 38g dziennie, z czego tylko 11g to tłuszcze nasycone, a tłuszczów trans nie przyswajają w ogóle.
A co może nawet ważniejsze, nie palą i są aktywni w ciągu dnia. To wszystko korzystnie wpływa na stan ich układu krwionośnego. Podczas gdy populacje przemysłowe spędzają aż 54% czasu, siedząc, Tsimané tylko 10%. Mężczyźni są aktywni około 6-7 godzin dziennie, a kobiety 4-6, ponieważ walcząc o przetrwanie, zbierają rośliny, łowią, polują i uprawiają rolę.
Gdyby współczesne siedzące populacje wzięły sobie do serca te wskazówki, najprawdopodobniej mogłyby cieszyć się takimi samymi wynikami. Najprawdopodobniej, ponieważ badanie miało raczej charakter obserwacyjny i nie zbadano, który z elementów trybu życia Tsimané w największym stopniu wpływa na ich lepszy stan układu krwionośnego. Wiadomo jednak, że ani zdrowe żywienie, ani odrobina ruchu jeszcze nikomu nie zaszkodziła, więc może warto o tym pomyśleć i zrobić to dla serca?
wstecz Podziel się ze znajomymi
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje