Poziom kwasów omega-3 więcej mówi o ryzyku śmierci
Specjaliści z kilku amerykańskich ośrodków badawczych, na łamach pisma "Journal of Clinical Lipidology" opisują eksperyment, w którym pokazali duże znaczenie spożycia nienasyconych kwasów tłuszczowych obecnych m.in. w morskich rybach.
Badacze sprawdzili zależności pomiędzy stężeniem kwasów EPA (kwas eikozapentaenowy) i DHA (kwas dokozaheksaenowy) w błonach komórkowych czerwonych krwinek a ryzykiem zgonu z różnych przyczyn. Po pierwsze oszacowali zagrożenie śmiercią z dowolnego powodu, a następnie z powodu chorób układu krążenia i raka.
W projekcie ufundowanym przez amerykańskie National Institutes of Health wzięło udział 2,5 tys. osób, które na początku badania miały 66 lat i były obserwowane do wieku 73 lat. Wszyscy uczestnicy byli na początku wolni od znanych chorób układu krążenia.
Kilka różnych wyników pokazało kluczowe znaczenie dla zdrowia badanych kwasów. Ich większe stężenie wiązało się z niższym zagrożeniem groźnych zdarzeń wywołanych chorobami układu krążenia, w tym spowodowanych chorobą wieńcową i udarów.
Jednak największy udział substancje miały w obniżeniu ryzyka śmierci z powodu innych niż choroby układu krążenia i nowotwory. Ogólnie, osoby z najwyższym stężeniem kwasów omega-3 były o 33 proc. mniej zagrożone śmiercią z dowolnej przyczyny niż ochotnicy z ich najniższym poziomem.
Zdaniem badaczy sugeruje to szerokie spektrum działania EPA i DHA na organizm, które nie dotyczy tylko jednego zjawiska np. odkładania blaszki miażdżycowej w naczyniach krwionośnych.
Autorzy publikacji zwracają uwagę, że unikalnym elementem ich badania było przy tym porównanie wpływu kwasów omega-3 i cholesterolu.
"Wszyscy wiemy, że poziom cholesterolu we krwi jest głównym czynnikiem ryzyka chorób układu krążenia. Ponieważ stanowią one jedną z głównych przyczyn śmierci w zachodnim świecie, należałoby się spodziewać, że wysoki poziom cholesterolu wróżyłby większe ryzyko przedwczesnej śmierci" - mówi jeden z autorów badania dr William Harris ze Stanford School of Medicine.
"Okazało się, że w tym przypadku było inaczej. Kiedy w tym samym, uwzględniającym wiele zmiennych modelu stężenie cholesterolu na początku badania zamieniliśmy na poziom kwasów omega-3, ten pierwszy czynnik nie miał dużego znaczenia dla śledzonych parametrów, podczas gdy ten drugi był związany z 4 z 5 ocenianych wyników" - wyjaśnia badacz.
Autorzy eksperymentu mówią o potrzebnie kolejnych badań, które pozwoliłyby zweryfikować uzyskane wyniki i odpowiedzieć na pytanie, czy powinno się wprowadzić rutynowe testy poziomu kwasów omega-3 prowadzone obok testów poziomu cholesterolu i glukozy.
Źródło: www.pap.pl
wstecz Podziel się ze znajomymi
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje