Nowej generacji lek obniża zły cholesterol o połowę
Nowej generacji lek może być stosowany zaledwie dwa razy w roku w iniekcjach, a - jak wynika z dotychczasowych badań - może obniżyć zły cholesterol (LDL) o połowę. BBC News informuje, że w Anglii już w 2020 r. będzie podawany dużej grupie pacjentów.
O leku o nazwie inclisiran głośno było podczas kongresu Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego (AHA), który pod koniec listopada 2019 r. odbył się w Filadelfii. Z opublikowanych wtedy wstępnych badań wynika, że jest on w stanie obniżyć poziom złego cholesterolu (LDL) o połowę w okresie kilku tygodni.
Lek ten jest tzw. inhibitorem PCSK9 i podaje się go w zastrzykach, nawet jedynie dwa razy w roku. Jego działanie polega na tym, że blokuje gen PCSK9, co sprawia, że w wątrobie zły cholesterol jest rozkładany i nie przenika do krwiobiegu, grożąc rozwojem miażdżycy naczyń i choroby sercowo-naczyniowej.
Na rynku są już dostępne dwa inne inhibitory PCSK9 (evolocumab i alirocumab), ale ich działanie jest nieco inne, polega na blokowaniu w wątrobie już wytworzonego białka PCSK9.
Narodowa Służba Zdrowia (NHS) w Wielkiej Brytanii zapowiedziała, że 2020 r. w Anglii rozpoczną się badania z użyciem nowego leku, którymi może zostać objętych nawet 40 tys. osób. Mają być do nich włączone osoby, które nie miały jeszcze zawału serca ani udaru mózgu, ale występuje u nich duże ryzyko, że do tego dojdzie.
Najczęściej stosowanymi lekami obniżającymi cholesterol są statyny. Nie u wszystkich pacjentów są one jednak skuteczne, niewystarczająco obniżają cholesterol, są źle dobrane albo stosowane w zbyt niskich dawkach. Muszą one być używane codziennie i do końca życia, a zdarza się, że pacjenci zapominają ich zażyć lub w ogóle przestają przyjmować. Wraz z ich odstawieniem stężenie złego cholesterolu znowu wzrasta, zwiększając ryzyko zawału serca i niedokrwiennego udaru mózgu.
Jednak u niektórych osób, szczególnie z tzw. rodzinną hipercholesterolemią, zażywanie statyn nawet w dużych dawkach często nie jest wystarczające. Potrzebne są u nich leki nowej generacji.
Prof. Kausik Ray z Imperial College London, kierujący badaniami nad inclisiranem, twierdzi, że potencjał tego leku jest ogromny. Wyliczono, że spośród 300 tys. pacjentów, którzy będą go otrzymywać, w ciągu roku 55 tys. osób można byłoby uchronić przed zawałem i udarem.
Nowy lek obniżający cholesterol nie został jeszcze zatwierdzony przez Europejską Agencję Leków (EMA) ani amerykańską Agencję Żywności i Leków (FDA). Konieczne jest opublikowanie ostatecznych wyników badań.
Źródło: pap.pl
wstecz Podziel się ze znajomymi
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje