Potrzebne pilne działania, aby powstrzymać masowe wymieranie gatunków
Globalne badanie bioróżnorodności pokazało, że zagrożonych wyginięciem jest więcej gatunków, niż się wydawało. Główne przyczyny to zmiany klimatyczne, zanieczyszczenie, eksploatacja lądów i mórz - czytamy w piśmie „Frontiers in Ecology and the Environment”.
Międzynarodowa grupa ekspertów alarmuje: „utrata bioróżnorodności to jedno największych wyzwań świata, być może większe, niż zmiana klimatu”. Jak tłumaczą, ocieplenie można opanować przez zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych, natomiast gatunek raz utracony ginie na zawsze.
Autorzy publikacji, która ukazała się w piśmie „Frontiers in Ecology and the Environment” przeanalizowali dane zdobyte od tysięcy ekspertów w dziedzinie bioróżnorodności z różnych części świata. Celem było zapełnienie luk w wiedzy na temat obecnego stanu przyrody i rozwianie możliwie wielu wątpliwości.
Niestety, większość ekspertów jest zgodna, że globalna utrata bioróżnorodności prawdopodobnie ograniczy korzyści, jakie ludzie czerpią z natury. To dlatego, że zagrożonych wyginięciem jest więcej gatunków, niż wcześniej zakładano.
Według szacunków od 1500 roku 30 proc. gatunków było zagrożonych lub wyginęło. Jeśli natomiast utrzymają się obecne trendy, do roku 2100 odsetek ten wzrośnie do 37 proc. Z pomocą sprawnych działań ochronnych można tę liczbę zmniejszyć do 25 proc.
Badacze podają główne przyczyny kłopotów. Wymieniają ocieplenie klimatu, zanieczyszczenia oraz eksploatację ziemi i mórz.
„Utrata bioróżnorodności zachodzi w wielu różnych miejscach i nadal obecne są luki w naszym rozumieniu sytuacji. Podjęta przez nas współpraca może pomóc nam w osiągnięciu konsensusu odnośnie tego, jak działać, aby ochronić bioróżnorodność” - mówi prof. Johannes Knops z Xi’an Jiaotong-Liverpool University.
Badacze podkreślają znaczenie udziału w projekcie naukowców z różnych środowisk, w tym z południowej półkuli, co zaowocowało szerszym spojrzeniem na problem.
Autorzy opracowania wymieniają też podstawowe strategie zaradcze - m.in. oszczędzanie terenów lądowych. „ (...) Oszczędzanie lądu polega na rozszerzaniu zasięgu obszarów chronionych, tak aby zwiększyć bioróżnorodność, utrzymując intensywne rolnictwo w innych miejscach” - wyjaśnia prof. Knops.
Zdaniem specjalisty tworzenie obszarów chronionych było głównym działaniem chroniącym przyrodę stosowanym do tej pory i wprowadzane było głównie przez mieszkańców Ameryki Północnej i Europy. Natomiast mieszkańcy Afryki, Ameryki Południowej i Chin, jak zwraca uwagę ekspert, kładą większy nacisk na współistnienie terenów o różnym charakterze.
Badacze mają nadzieję, że ich wnioski zachęcą też innych ekspertów do wytężonych prac i pomogą zrozumieć bioróżnorodność z różnych punktów widzenia.
Przypominają przy tym, że żadne stworzenie nie żyje w odosobnieniu od innych. „Każdy gatunek ma swój łańcuch pokarmowy i musi wchodzić w interakcje z innymi gatunkami w ekosystemie. Każdy z nich też jest istotny. Dlatego musimy przejmować się utratą bioróżnorodności” - podkreśla prof. Knops.
Źródło: pap.pl
wstecz Podziel się ze znajomymi
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje