Posłowie za zmianami w sposobie finansowania stacji polarnych
Dezyderat uchwalono na środowym posiedzeniu komisji. Budżet stacji na 2012 rok wynosił 2 mln 600 tys. zł. Nie ma jeszcze decyzji na rok obecny, choć IBiB wystąpił o 4,5 mln zł. "To absolutne minimum na wysłanie tam załogi na cały rok i samo funkcjonowanie stacji, nie uwzględniając remontów" - powiedział PAP prof. Zielenkiewicz. W jednym z postulatów dezyderatu posłowie wspominają o potrzebie zapewnienia finansowania Stacji im. Arctowskiego na takim poziomie, który umożliwi jej sprawne funkcjonowanie i modernizację.
Polska posiada dwie narodowe stacje polarne, na Spitsbergenie i Antarktydzie. Odległa od Polski o ponad 14 tys. km Stacja Antarktyczna im. H. Arctowskiego podlega Instytutowi Biochemii i Biofizyki (IBiB) PAN, Hornsund na Spitsbergenie należy do Instytutu Geofizyki PAN. Na stacjach prowadzone są obserwacje i badania z zakresu m.in. biologii i ekologii, oceanografii, glacjologii, meteorologii.Posłowie sejmowej komisji edukacji wystąpili z propozycją wprowadzenia nowych rozwiązań, które usprawnią funkcjonowanie stacji. Chodzi m.in. o tryb i poziom ich finansowania czy tryb postępowań przetargowych podczas zaopatrzenia stacji. Zdaniem posłów za taką potrzebą przemawia zarówno specyfika placówek (m.in. ich odległa lokalizacja, trudne warunki klimatyczne czy charakter i międzynarodowe znaczenie prowadzonych tam badań naukowych), jak i racje polityczno-gospodarcze. Dzięki posiadaniu stacji Arctowskiego Polska stała się bowiem pełnoprawnym członkiem układu antarktycznego. Wszelkie decyzje dotyczące Antarktydy, która jest terytorium międzynarodowym, podejmowane są przez członków układu na zasadzie jednomyślności.
Sejmowa komisja zwraca się do ministrów nauki i finansów m.in. o jak najszybsze podejmowanie w danym roku budżetowym decyzji o wysokości i uruchomienia dotacji na tzw. SPUB. Dotacja ta jest obecnie wyłącznym źródłem finansowania stacji polarnych. Termin SPUB (specjalne urządzenia badawcze) oznacza unikatowe urządzenia lub miejsca pracy badawczej o dużym znaczeniu, jak np. reaktor jądrowy w Świerku, obserwatoria astronomiczne czy właśnie stacje polarne. Na wcześniejszych posiedzeniach komisji przedstawiciele tych stacji informowali, że konieczność rozliczania placówek jako SPUB zamyka drogę do finansowania inwestycji, choćby remontu budynków.
Jak bardzo potrzebny jest remont, wspominał na marcowym posiedzeniu komisji edukacji dyrektor Instytutu Biochemii i Biofizyki PAN, Prof. Piotr Zielenkiewicz. Podlegająca mu stacja została uruchomiona w 1977 r. i do dziś wyraźnie podupadła. Profesor informował o fatalnym stanie szamba czy zbiornika z paliwem, coraz bardziej grożącego wylaniem zawartości do Zatoki Admiralicji. "Proszę potraktować sprawę bardzo poważnie" - apelował wówczas profesor.
Posłowie chcą też wprowadzenia takich zmian w ustawie Prawo zamówień publicznych, które umożliwią stosowanie trybu tzw. zamówienia z wolnej ręki podczas zakupów służących zaopatrzeniu stacji na rynku lokalnym. Miałoby to być rozwiązanie analogiczne do uprawień placówek zagranicznych polskiej służby zagranicznej.
Źródło: www.pap.pl
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje