Smartfon zmniejsza intensywność treningu
Naukowcy z Kent State University (USA) mają złą wiadomość dla osób, które nie lubią rozstawać się z telefonem: rozmawianie i SMS-owanie podczas ćwiczeń na bieżni zmniejsza intensywność treningu.
"A im mniej intensywne ćwiczenia, tym mniejsze korzyści zdrowotne z treningu” - mówi dr Jacob Barkley, główny autor badania.
Wraz ze swoim zespołem Barkley postanowił sprawdzić, czy aktywne korzystanie ze smartfonu na siłowni czy w klubie fitness wpływa na jakość ćwiczeń, oraz czy przekłada się na prozdrowotne korzyści płynące z tego rodzaju aktywności fizycznej. Była to kontynuacja badań prowadzonych przez ten sam zespół kilka lat wcześniej. Wykazano wówczas, że trening ze smartfonem w dłoni lub przy uchu negatywnie wpływa na krążeniowo-oddechowy aspekt ćwiczeń.
"Było to ważne odkrycie, ponieważ trening, który nie jest optymalny pod względem krążeniowo-oddechowym, wiąże się ze zwiększonym występowaniem czynników ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, czyli np. podwyższonego poziomu cholesterolu i ciśnienia krwi. To z kolei jedne z najczęstszych przyczyn przedwczesnej śmierci' - tłumaczy dr Michael Rebold, współautor pracy.
Do swojego najnowszego badania naukowcy z Kent zaprosili 44 studentów (średnia wieku 21,8 lat), których zadaniem było odbycie czterech 30-minutowych sesji na bieżni. Część z nich podczas treningu pisała SMS-y, część prowadziła rozmowy telefoniczne, część słuchała muzyki, a grupa kontrolna w ogóle nie miała przy sobie smartfonów. Naukowcy mierzyli prędkość uczestników na bieżni, sprawdzali ich tętno i oceniali satysfakcję z treningu.
Okazało się, że wszystkie wykonywane przy użyciu smartfonów czynności wpływały na jakość i intensywność ćwiczeń na bieżni. Jednak każda z ich - w inny sposób.
W stosunku do osób z grupy kontrolnej, uczestnicy, którzy wykorzystywali telefon wyłącznie do odtwarzania muzyki, mieli większą prędkość, wyższe tętno i deklarowali większe zadowolenie z wykonywanej pracy. Studenci rozmawiający przez telefon również byli bardziej zadowoleni z treningu, niż osoby bez telefonów, ale uzyskiwali mniejszą od nich prędkość. Tętno pozostawało w obu tych grupach na jednakowym poziomie. Najgorzej przedstawiała się sytuacja w grupie piszącej SMS-y: tutaj zarówno tętno, jak i prędkość były niższe niż w grupie kontrolnej, a jedynie satysfakcja z ćwiczeń pozostała bez mian.
„Sugeruje to, że słuchanie muzyki - oraz w nieco mniejszym stopniu rozmawianie przez telefon - może nieść za sobą pewne korzyści treningowe. Chodzi głównie o wydłużanie czasu trwania treningu lub/i jego częstotliwości, co jest skutkiem zwiększonej przyjemności z pobytu na siłowni - tłumaczy dr Andrew Lepp, członek grupy badawczej. - Jednak sprawdza się to wyłącznie w przypadku osób, które mogą spędzać na siłowni naprawdę dużo czasu. Ludzie dysponujący ograniczoną ilością czasu powinny starać się unikać rozmawiania w czasie ćwiczeń”.
„Nasze badanie pokazuje, że, aby w pełni skorzystać z treningu i nie marnować czasu spędzonego na siłowni, powinniśmy powstrzymać się od rozmawiania przez telefon oraz pisania SMS-ów. Te z pozoru niewinne czynności mogą zaprzepaścić płynące z aktywności fizycznej korzyści zdrowotne - podkreśla dr Barkley. - Jedynie słuchanie muzyki może pomóc, a nie zaszkodzić, naszemu treningowi. Ale, jeśli naprawdę zależy nam uzyskaniu jak najlepszych efektów, lepiej zostawmy telefon z szafce w przebieralni, a muzyki posłuchajmy z innego urządzenia. Żeby nie kusiło”.
Źródło: www.nauka.pap.pl
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje