Chińskie produkty nie służą środowisku
"Nieprawdopodobny wzrost chińskiej produkcji w okresie ostatnich ponad 15 lat wywindował gospodarkę światową na nowe wyżyny i zaopatrzył konsumentów z krajów rozwiniętych w potężne ilości dóbr słabszej jakości - zauważa jeden z autorów publikacji, Steven J. Davis z University of California w Irvine (USA). - A to wszystko dociera do nas pokaźnym kosztem środowiska".
Dużą intensywność chińskich emisji (ilość CO2 emitowanego na każdy dolar produkowanych dóbr) naukowcy przypisują przestarzałym procesom produkcyjnym i uzależnieniu tego kraju od węgla.
"Związane z chińskim eksportem emisje CO2 są duże nie tylko dlatego, że kraj ten eksportuje mnóstwo towarów albo specjalizuje się w energochłonnych gałęziach przemysłu - ale dlatego, że tamtejsze technologie produkcji są mało zaawansowane, i dlatego, że w zakresie uzyskiwania energii Chiny polegają głównie na węglu" - mówi współautor publikacji, Klaus Hubacek z University of Maryland.
W swoim wcześniejszym badaniu Davis wykazał, że wytwarzając produkty w krajach takich jak Chiny (gdzie gospodarka opiera się na taniej sile roboczej), kraje rozwinięte wykorzystują nie tylko zagraniczną siłę roboczą, ale też pozostawiają zagranicy problem skażenia środowiska, związanego z funkcjonowaniem przemysłu. Nowa publikacja pokazuje, że konsumpcja dóbr "made in China" w krajach o gospodarkach zaawansowanych może przyspieszać globalne zmiany klimatu - problem, który nie zna granic i dotyczy wszystkich jednakowo.
W badaniu naukowcy zwrócili szczególną uwagę na te części Chin, gdzie trwa intensywna emisja. Huty stali, przetwórstwo minerałów czy zakłady petrochemiczne w regionach takich, jak Mongolia Wewnętrzna, Ningxia, Kuejczou, Junnan i Shanxi to niektóre z chińskich ośrodków najbardziej zanieczyszczające środowisko.
Davis i jego współpracownicy sugerują, że kraje rozwinięte powinny podjąć działania, których celem jest zmniejszenie skażenia węglem (np. pomagając unowocześnić procesy produkcyjne w tych okolicach).
"Te analizy mogą pomóc chińskim politykom i w skali międzynarodowej rozpoznać te gałęzie przemysłu i prowincje, w których propagowanie praktyk i urządzeń bardziej wydajnych pod względem energetycznym mogą przynieść najlepszy efekt, przekładający się na zmniejszenie emisji CO2" - mówi główny autor pracy, Zhu Liu z Harvardu i z California Institute of Technology.
Źródło: www.pap.pl
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje