Neandertalczycy odpowiedzialni za nasze alergie
Neandertalczycy i denisowianie już od 200 000 lat przystosowywali się do życia na terenie Eurazji i wykształcili układ immunologiczny, który był w stanie skutecznie zwalczać lokalne patogeny, co stanowiło przewagę ewolucyjną nad pozbawionymi tej cechy współczesnymi ludźmi z Afryki, którzy nabyli ją później.
Jednak obecnie układ immunologiczny osób, które odziedziczyły te geny jest podatniejszy na nadwrażliwość i w konsekwencji osoby te są bardziej zagrożone astmą, katarem siennym i innymi alergiami.
Analizując DNA współczesnego człowieka pozyskane w ramach projektu „1 000 genomów”, zespół z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku, Niemcy, odkrył, że te trzy geny nadal pełnią aktywną rolę we „wrodzonej odporności” człowieka.
Zespół sprawdził, na ile rozpowszechnione są te trzy geny wśród ludzi na całym świecie. Dwa z trzech genów dokładnie odpowiadają neandertalskiemu DNA. Jeden z nich najpowszechniej występuje u wszystkich ludzi niepochodzących z Afryki, podczas gdy drugi jest wyłącznie częścią struktury genetycznej Azjatów. Trzeci gen, znacznie rzadszy, przypominający DNA denisowian, znaleziono wyłącznie u niewielkiej grupy badanych z Azji.
„Niewielka grupa współczesnych ludzi opuszczających Afrykę nie mogła charakteryzować się znaczną zmiennością genetyczną” – stwierdziła Janet Kelso, która kierowała badaniami. „Istnieje możliwość przystosowywania się poprzez mutacje, ale krzyżując się z lokalną ludnością, która już tam jest, można zyskać część z tych adaptacji za darmo”.
Ustalenia dr Kelso zyskały potwierdzenie w raporcie z kolejnych badań, w ramach których naukowcy z Instytutu Pasteura w Paryżu, pracujący pod kierunkiem dr. Lluisa Quintana-Murciego, odkryli – na podstawie porównania DNA z projektu „1 000 genomów” z dawnymi genomami ludzi – że te same trzy geny są szeroko rozpowszechnione wśród współczesnych ludzi.
Genetyczne dziedzictwo neandertalczyków i denisowian, które wydaje się zapewniać silniejszą reakcję immunologiczną, niesie za sobą podwyższone ryzyko reakcji alergicznych, gdyż jak wyjaśnia dr Kelso: „Wstępuje podwyższona reaktywność na potencjalne patogeny i jako swoista konsekwencja tego stanu rzeczy również podwyższona reaktywność na czynniki, które nie są patogenami, takie jak pyłek czy sierść”.
Źródło: www.cordis.europa.eu
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje