Rusza 5. edycja akcji "Adoptuj pszczołę"
Strategia ma być gotowa w pierwszej połowie 2018 r., a w jej opracowywaniu będą brali udział m.in. ekolodzy, naukowcy, pszczelarze. Do współpracy przy tworzeniu dokumentu zaproszone zostały resorty środowiska i rolnictwa.
"Strategia będzie dokumentem kompleksowym, odnoszącym się do aktualnych wyzwań związanych z ochroną owadów zapylających. Dlatego ważnym elementem jej tworzenia będą analizy prawne i merytoryczne obecnych regulacji i przepisów, które mogą wpływać na sytuację pszczół, konsultacje z pszczelarzami i rolnikami, międzynarodowe konsultacje podobnych dokumentów, które funkcjonują w innych państwa UE, a także analizy badań naukowych nad owadami zapylającymi" - wyjaśnili ekolodzy.
Organizacja zapowiedziała, że jesienią w czterech miastach (Gdańsku, Bydgoszczy, Lublinie i we Wrocławiu) odbyć się mają debaty obywatelskie, których każdy chętny będzie mógł zabrać głos w dyskusji nt. ochrony owadów zapylających Polsce.
Jak wynika z informacji Greenpeace, uzyskane w ramach akcji pieniądze mają zostać przeznaczone właśnie na opracowywanie strategii. Na stronie wydarzenia chętni mogą wirtualnie "adoptować" pszczoły (do 14 listopada).
Organizacja poinformowała, że w dotychczasowych czterech edycjach akcji wzięło udział 30 tys. osób. Udało się m.in. postawić 100 "hoteli" dla dziko żyjących owadów zapylających, kolejne powstają też w prywatnych ogrodach, szkołach i przedszkolach. We współpracy z naukowcami i przyrodnikami powstał też "Wielki Spis" zapylaczy.
Ekolodzy starają się również przestrzegać przed stosowaniem szkodliwych pestycydów, które mogą zagrażać dziko żyjącym owadom zapylającym. Dlaczego jest to tak ważne? Aktywiści przekonują, że praca pszczół w Polsce warta jest nawet 4 mld zł. Według opracowanego przez nich raportu, ekonomiczna wartość zapylania jabłek w naszym kraju wynosić może nawet ponad 1,5 mld zł rocznie; rzepaku około 1 mld zł rocznie. Na kolejnych miejscach znalazły się maliny (ok. 400 mln zł), wiśnie i czereśnie (także ok. 400 mln zł) oraz ogórki (ok. 200 mln zł).
Źródło: www.pap.pl
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje