Źródło: pap.pl
Antybiotyki i leki zobojętniające kwasy żołądkowe sprzyjają otyłości u dzieci
Przyjmowanie przez małe dzieci antybiotyków, a także - choć w mniejszym stopniu - leków obniżających wydzielanie kwasu żołądkowego, może zwiększać ryzyko otyłości - sugerują badania opublikowane w czasopiśmie „Gut”.
Wynika to z faktu, iż wspomniane powyżej leki, zwłaszcza, jeśli są przyjmowane przez dłuższy czas, zmieniają mikroflorę jelitową. Ta z kolei ma znaczący wpływ na przyrost masy ciała - wyjaśniają naukowcy.
Skład bakterii jelitowych (mikrobiomu) wiąże się z różnymi aspektami zdrowia ludzkiego, w tym z otyłością. Tymczasem niektóre rodzaje leków, w tym antybiotyki, środki będące antagonistami receptora histaminowego 2 (H2RA) czy inhibitory pompy protonowej (PPI), mogą zmieniać rodzaj oraz objętość bakterii w jelitach.
Aby sprawdzić, czy ekspozycja na te substancje we wczesnym dzieciństwie może zwiększać ryzyko otyłości naukowcy z William Beaumont Army Medical Center w Teksasie (USA) przeanalizowali blisko 350 tys. recept wydanych najmłodszym pacjentom w latach 2006-2013. Interesowały ich leki przepisywane dzieciom w ciągu pierwszych dwóch lat życia. Dane pacjentów pochodziły z bazy medycznej US Military Health System.
Okazało się, że w sumie 241,5 tys. (72,5 proc.) recept wystawiono na antybiotyki, 39,5 tys. (nieco poniżej 12 proc.) na leki z grupy H2RA, a 11 tys. (nieco ponad 3 proc.) - PPI. Około 5,8 tys. dzieciom przepisano w tym okresie wszystkie trzy rodzaje środków.
Dalsza analiza wykazała, że u prawie 47 tys. spośród badanych maluchów (nieco ponad 14 proc.) rozwinęła się otyłość, z czego tylko ponad 9,6 tys. dzieci nie miało nigdy przepisanych antybiotyków ani środków hamujących wydzielanie kwasów.
Chłopcy, którzy urodzili się w wyniku cesarskiego cięcia oraz ci, których status społeczny był niższy, byli bardziej niż średnia narażeni na otyłość.
"Po uwzględnieniu czynników dodatkowych dowiedliśmy, że recepty na antybiotyki lub środki hamujące wydzielanie kwasów żołądkowych są związane ze zwiększonym ryzykiem otyłości w wieku 3 lat. Jest to średni wiek, kiedy po raz pierwszy diagnozuje się otyłość u dzieci" - mówią autorzy badania.
Naukowcy wyjaśniają, że recepty na antybiotyki wiązały się w ich badaniu z 26 proc. wzrostem ryzyka otyłości, przy czym związek ten utrzymywał się niezależnie od typu antybiotyku i umacniał się wraz z każdą dodatkową kuracją antybiotykową.
Środki hamujące wydzielanie kwasów również szły w parze ze zwiększonym ryzykiem otyłości, chociaż w mniejszym stopniu. Tutaj także zaobserwowana korelacja rosła wraz z każdą zaleconą 30-dniową kuracją.
Jak podkreślają autorzy pracy, powiązania między osobą, środowiskiem i otyłością są niezwykle złożonym zagadnieniem. "Trudno więc wyciągnąć jasne wnioski na temat wzajemnego oddziaływania ekspozycji na omówione tu leki, mikroflory jelitowej i skłonności do rozwoju otyłości, choć taka korelacja na pewno istnieje" - tłumaczą.
"Dlatego tak ważne jest każdorazowe rozważenie, czy terapeutyczna rola leków mogących zmieniać mikroflorę na pewno przewyższa długoterminowe ryzyko zdrowotne, jakie ze sobą niosą" - dodają.
Na zakończenie badacze podkreślają, że nadmierne przepisywanie małym dzieciom zarówno antybiotyków, jak i leków hamujących wydzielanie kwasów, jest poważnym problemem dzisiejszej medycyny.
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje