Popularny suplement diety może zwiększać ryzyko raka
Szeroko dostępny w formie suplementu rybozyd nikotynamidu może zwiększać ryzyko rozwoju nowotworów – informują badacze na łamach pisma „Biosensors and Bioelectronics”.
Rybozyd nikotynamidu jest formą witaminy B3 i prekursorem NAD+ (związku opóźniającego procesy starzenia). Znany jest ze zwiększania poziomu energii w komórkach, a taką właśnie energią żywią się komórki nowotworowe.
Choć dotychczasowe badania wskazywały, że przyjmowanie tego suplementu pozytywnie wpływa na zdrowie układu sercowo-naczyniowego, nerwowego oraz na metabolizm, naukowcy z Uniwersytetu Missouri (USA) przedstawiają inną stronę jego działania.
Badacze obserwowali poziom rybozydu nikotynamidu w komórkach nowotworowych, limfocytach T oraz zdrowych tkankach myszy, stanowiących model raka piersi potrójnie negatywnego.
Dzięki wykorzystaniu obrazowania z użyciem bioluminescencji naukowcom udało się w sposób nieinwazyjny prześledzić obecność rybozydu w komórkach (im więcej światła, tym większy poziom tego związku).
Wysoki poziom rybozydu nikotynamidu nie tylko zwiększał ryzyko raka piersi, ale także prawdopodobieństwo jego przerzutów, także do mózgu.
"Wiele osób przyjmuje witaminy i suplementy, automatycznie zakładając, że mają one pozytywny wpływ na zdrowie. Często jednak niewiele w rzeczywistości wiemy na temat ich działania" – mówi autorka badań (DOI: 10.1016/j.bios.2022.114826) dr Elena Goun.
"Nasza praca jest ważna ze względu na szeroką dostępność suplementów z rybozydem nikotynamidu, a także dużą liczbę badań klinicznych z udziałem pacjentów nowotworowych, podczas których związek ten jest testowany pod kątem złagodzenia skutków ubocznych chemioterapii" – podkreśla dr Goun.
Źródło: pap.pl
Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu
Nie zawsze zegar atomowy działa lepiej niż kwarcowy.
Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid
Przez długi czas może mieć takie objawy jak zmęczenie.
Uniwersytet Warszawski będzie kształcić kadry dla energetyki jądrowej
Przekazał Wydział Fizyki UW.
Recenzje