Kudrycka: trzeba „uwłaszczyć naukowców”
Minister nauki przedstawiła propozycje, które mają wzmocnić współpracę między nauką a biznesem. Jedna z propozycji Ministerstwa zakłada, że prawa majątkowe do wynalazków będą mieli tworzący je naukowcy, a nie jak dotąd uczelnie.
„Nazywamy to uwłaszczeniem naukowców” – wyjaśniła minister nauki. „Dzięki temu wynalazcy sami dostrzegą interes w tym, by ich rozwiązania technologiczne nie leżały na półkach” - dodała.
Początkowo naukowcom we wdrażaniu wynalazków i dynamizowaniu procesu komercjalizacji miały pomagać uczelniane centra transferu technologii.
„Okazało się, że centra powołane do wdrożeń nie bardzo spełniły swoją rolę. W 2011 roku na jedno centrum przypadała komercjalizacja średnio jednego rozwiązania technologicznego” – powiedziała minister nauki.
Działo się tak z różnych powodów. Mając środki strukturalne z Unii Europejskiej pracownicy centrów pomagali często w przygotowywaniu wniosków np. o infrastrukturę badawczą dla uczelni.
„Z punktu widzenia rektorów komercjalizacja nigdy nie była priorytetowym zadaniem. Rektor odpowiada i za dydaktykę, i poziom nauki, i wszystkie inne wydarzenia. Dlatego ten rodzaj zadań należał do kompetencji pracowników administracji uczelnianej, którzy nie zawsze byli zainteresowani by wspierać innowacyjność” – mówiła minister Kudrycka.
Jeśli zgodnie z zapowiedziami minister dojdzie do „uwłaszczenia naukowców” uczony, który będzie miał gotowy do wdrożenia wynalazek, będzie musiał znaleźć firmę, która chce wdrożyć jego produkt. Z nią będzie negocjował warunki współpracy. „Jeśli właścicielem praw majątkowych będzie bezpośredni autor wynalazku, to będzie osobiście zainteresowany, by negocjować z przedsiębiorcą warunki komercjalizacji” – powiedziała Kudrycka.
Dochody z wdrożonego wynalazku czerpać będą: naukowiec, firma oraz uczelnia. Jednak o tym, jak duże będą zyski tej ostatniej, ma zadecydować regulamin ustalony między naukowcem a tą instytucją. Wynalazca musiałby zapłacić uczelni za to, że korzystał z jej sprzętu i laboratoriów.
Zdaniem prezesa Vox Grupy Kapitałowej Piotra Voelkera często sami naukowcy nie zdają sobie sprawy z tego, jak duży potencjał tkwi w ich badaniach. Dlatego potrzebne są instytucje, które pomogą we wzajemnym zrozumieniu naukowców z przedsiębiorcami. "Niby się porozumiewamy, ale nie słyszymy swoich potrzeb” – dodał prezes zarządu KGHM Polska Miedź Herbert Wirth.
Wtórował mu rektor Akademii Górniczo-Hutniczej prof. Tadeusz Słomka, podkreślając, że w Polsce brakuje ekspertów i firm, które pomogłyby w nawiązywaniu współpracy i kontaktów między nauką a biznesem. „To jest duże pole do zagospodarowania” – powiedział rektor AGH.
Zdaniem prezesa Alcatel Lucent Andrzeja Dulki polscy naukowcy wyjeżdżają za granicę, bo tam łatwiej jest im zmienić wynalazek na pieniądze. „Firmy globalne chcą przyjść do państw, które je do tego zapraszają. Polska jeszcze tego nie zrobiła i dlatego jest na końcu listy innowacyjnych państw w Europie” – mówił podczas debaty Dulka.
Rozwijające się kraje zazwyczaj wykorzystują modele komercjalizacji stosowane przez kraje bogatsze. „Polska doszła już pod tym względem do sufitu i trzeba znaleźć metody na zmotywowanie przemysłu i pokonanie barier w komercjalizacji” – powiedział Dulka.
Pakiet propozycji wspierania innowacji minister Barbara Kudrycka przedstawiła 13 lutego podczas „Okrągłego Stołu Innowacji”. W spotkaniu udział wzięło kilkudziesięciu rektorów szkół wyższych, przedstawicieli wiodących na polskim rynku firm zainteresowanych współpracą z nauką oraz laureaci rządowego programu TOP 500 Innovators.
Wśród propozycji Ministerstwa znalazło się też możliwość przekazywania przez firmy 1 proc. podatku CIT na rzecz wskazanych przez nie jednostek naukowych i zmiana przepisów ustawy o zamówieniach publicznych.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
ODDAJ GŁOS W NASZEJ SONDZIE:
Tagi: naukowcy, okrągły stół innowacj, kudrycka, lab, laboratorium, laboratoria
wstecz Podziel się ze znajomymi