Branża high–tech to przyszłość młodych naukowców
Od 2005 roku ilość studentów decydujących się podjąć studia doktoranckie na kierunkach inżynieryjno-technicznych zwiększyła się w Polsce o ponad 20%. Młodzi ludzie coraz chętniej wybierają kierunki techniczne, z nadzieją na zwiększenie swoich szans na rynku pracy. Co spowodowało tak duży wzrost zainteresowania w zaledwie 8 lat?
Młodzież do kontynuowania kariery naukowej zachęca przede wszystkim pojawienie się nowych sektorów rynku pracy. A to z kolei, spowodowane jest między innymi dynamicznym rozwojem branży high–tech, a także licznymi dotacjami ze środków Unii Europejskiej na infrastrukturę ośrodków badawczych.
W ubiegłorocznej edycji konkursu PRODOK, organizowanego przez Krajową Reprezentację Doktorantów najbardziej prodoktoranckimi uczelniami okazały się właśnie placówki techniczne. Zajęły one aż dwa miejsca na podium. Politechnika Warszawska, która uplasowała się na trzeciej pozycji w rankingu, w bieżącym roku akademickim przyjęła na studia III stopnia aż 325 magistrów, tj. o 45 osób więcej niż w roku poprzednim. Największym zainteresowaniem wśród młodych ludzi cieszył się kierunek ściśle związany z branżą high-tech – Elektronika i Techniki Informacyjne. Na rozpoczęcie kariery naukowej w tej dziedzinie zdecydowało się aż 54 doktorantów.
Jak twierdzi profesor Romuald Beck, wiceprezes do spraw naukowych spółki CEZAMAT, w czasie nieustannego i bardzo dynamicznego rozwoju wysokich technologii osiąganie jakichkolwiek sukcesów w badaniach naukowych i wdrażanie do produkcji ich wyników wymaga od każdego naukowca coraz większego zasobu wiedzy i umiejętności. W tym kontekście rośnie więc zapotrzebowanie zarówno nauki, jak również przemysłu na młodych doktorów – ludzi doskonale przygotowanych do samodzielnego prowadzenia i realizacji dużych i często kosztownych projektów. Dopiero na etapie tworzenia pracy doktorskiej zdaje się prawdziwy egzamin z umiejętności definiowania zadań, ich realizacji, współpracy z innymi specjalistami, a także odpowiedzialności organizacyjnej czy finansowej, innymi słowy zdaje się egzamin z dojrzałości, niezbędnej do samodzielnego zarządzania i prowadzenia skomplikowanych, pracochłonnych projektów.
Młodzi ludzie zainteresowani technicznymi dziedzinami nauki mogą również rozwijać się w specjalistycznych ośrodkach badawczych. Przykładowo Instytut Chemii Fizycznej PAN współpracuje obecnie z ponad 80 doktorantami. W ciągu zaledwie dwóch ostatnich lat Instytut ten przyjął na Międzynarodowe Studia Doktoranckie około 40 nowych osób.
Jak twierdzi profesor Beck, młodzież do kontynuowania kariery naukowej zachęcają niewątpliwie otwierające się przed polskimi ośrodkami badawczymi możliwości. Dzięki takim projektom jak CEZAMAT (Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii ), dzięki organizowaniu ważnych, prestiżowych wydarzeń o światowej randze, jak na przykład konferencja INFOS 2013, Polska staje się bardziej konkurencyjnym i innowacyjnym krajem na tle Europy i świata, a o projektach naszych rodaków mówi się coraz głośniej w międzynarodowym środowisku naukowym.
Źródło; www.uczelnie.pl
http://laboratoria.net/edukacja/16637.html
Młodzież do kontynuowania kariery naukowej zachęca przede wszystkim pojawienie się nowych sektorów rynku pracy. A to z kolei, spowodowane jest między innymi dynamicznym rozwojem branży high–tech, a także licznymi dotacjami ze środków Unii Europejskiej na infrastrukturę ośrodków badawczych.W ubiegłorocznej edycji konkursu PRODOK, organizowanego przez Krajową Reprezentację Doktorantów najbardziej prodoktoranckimi uczelniami okazały się właśnie placówki techniczne. Zajęły one aż dwa miejsca na podium. Politechnika Warszawska, która uplasowała się na trzeciej pozycji w rankingu, w bieżącym roku akademickim przyjęła na studia III stopnia aż 325 magistrów, tj. o 45 osób więcej niż w roku poprzednim. Największym zainteresowaniem wśród młodych ludzi cieszył się kierunek ściśle związany z branżą high-tech – Elektronika i Techniki Informacyjne. Na rozpoczęcie kariery naukowej w tej dziedzinie zdecydowało się aż 54 doktorantów.
Jak twierdzi profesor Romuald Beck, wiceprezes do spraw naukowych spółki CEZAMAT, w czasie nieustannego i bardzo dynamicznego rozwoju wysokich technologii osiąganie jakichkolwiek sukcesów w badaniach naukowych i wdrażanie do produkcji ich wyników wymaga od każdego naukowca coraz większego zasobu wiedzy i umiejętności. W tym kontekście rośnie więc zapotrzebowanie zarówno nauki, jak również przemysłu na młodych doktorów – ludzi doskonale przygotowanych do samodzielnego prowadzenia i realizacji dużych i często kosztownych projektów. Dopiero na etapie tworzenia pracy doktorskiej zdaje się prawdziwy egzamin z umiejętności definiowania zadań, ich realizacji, współpracy z innymi specjalistami, a także odpowiedzialności organizacyjnej czy finansowej, innymi słowy zdaje się egzamin z dojrzałości, niezbędnej do samodzielnego zarządzania i prowadzenia skomplikowanych, pracochłonnych projektów.
Młodzi ludzie zainteresowani technicznymi dziedzinami nauki mogą również rozwijać się w specjalistycznych ośrodkach badawczych. Przykładowo Instytut Chemii Fizycznej PAN współpracuje obecnie z ponad 80 doktorantami. W ciągu zaledwie dwóch ostatnich lat Instytut ten przyjął na Międzynarodowe Studia Doktoranckie około 40 nowych osób.
Jak twierdzi profesor Beck, młodzież do kontynuowania kariery naukowej zachęcają niewątpliwie otwierające się przed polskimi ośrodkami badawczymi możliwości. Dzięki takim projektom jak CEZAMAT (Centrum Zaawansowanych Materiałów i Technologii ), dzięki organizowaniu ważnych, prestiżowych wydarzeń o światowej randze, jak na przykład konferencja INFOS 2013, Polska staje się bardziej konkurencyjnym i innowacyjnym krajem na tle Europy i świata, a o projektach naszych rodaków mówi się coraz głośniej w międzynarodowym środowisku naukowym.
Źródło; www.uczelnie.pl