Przełomowa operacja w krakowskim Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym
Zespół kardiochirurgów z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, we współpracy z najwybitniejszymi polskimi specjalistami kardiologii interwencyjnej w zakresie wad wrodzonych, wszczepił 5-letniemu dziecku biologiczną zastawkę płucną typu MELODY-Medtronic. To najmłodszy na świecie pacjent, któremu wszczepiono taką zastawkę, przeznaczoną do wszczepiania przeznaczyniowego. Operację dokonano w nowoczesnej sali hybrydowej, którą sfinansowała Fundacja Radia ZET.
Operacja polegała na wprowadzeniu zastawki do tętnicy płucnej, poprzez przebicie prawej komory. Zabieg trwał w sumie 2,5 h. Towarzyszyła nam potężna presja czasu, bo im dłużej trwałaby ta operacja, tym mniejsze szanse na powodzenie.
Zabiegu dokonali kardiochirurdzy z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie wraz z prof. Tomaszem Moszurą z CZMP w Łodzi i prof. Marcinem Demkowem z Instytutu Kardiologii w Warszawie. – Zabieg był trudny technicznie ze względu na wagę pacjenta: nigdy wcześniej na świecie nie wszczepiono zastawki u tak małego dziecka – tłumaczy prof. Tomasz Moszura z CZMP w Łodzi.
Dotychczas takie zabiegi wykonywano głównie u osób dorosłych, wyjątkowo u młodocianych. Najmniejszy pacjent na świecie, któremu wszczepiono zastawkę ważył powyżej 16 kg. Tymczasem 5-letnia pacjentka krakowskiej kliniki waży tylko 12 kg. Urodziła się ze złożoną wadą rozwojową serca (wspólnym pniem tętniczym) i pomimo bardzo wcześnie przeprowadzonej korekcji wady, po urodzeniu, rozwinęło się u niej ciężkie tętnicze nadciśnienie płucne. Ostatnio była leczona operacyjnie nowatorską metodą zespolenia sposobem Pottsa. Przeszła już zatem dwie poważne operacje, ale jej życie nadal było zagrożone z powodu zaawansowanej niedomykalności wszytej poprzednio protezy tętnicy płucnej.
Operacja hybrydowego wszczepienia zastawki była jedyną szansą uratowania dziecka, choć bardzo niebezpieczną. Konwencjonalna metoda operacyjna wszczepienia zastawki była w tej sytuacji całkowicie wykluczona ze względu na skrajnie wysokie ryzyko związane z wcześniej przeprowadzonymi procedurami.
Nie było także możliwe zaimplantowanie zastawki przeznaczyniowe z powodu zbył małych rozmiarów naczyń. Dlatego podjęto decyzję o operacji hybrydowej tj. otwarcia klatki piersiowej i następnie implantacji zastawki z przebicia wolnej ściany prawej komory serca. Wymagało to niewiarygodnej precyzji i ogromnego doświadczenia w implantacji takich biologicznych zastawek, a niezbędnym doświadczeniem legitymizują się właśnie zaproszeni lekarze z Łodzi i Warszawy.
Źródło: www.uj.edu.pl