Hexakopter - platforma latająca
Maksymalny zasięg hexakoptera wynosi około 1 km. Urządzenie waży 2,5 kg. Może zabrać ze sobą dodatkowy osprzęt ważący do 3 kg np. kamerę i różnego rodzaju czujniki. Zbudowany jest z aluminium i laminatu poliestrowo-szklanego. Pod spodem zainstalowano mu sześć wsporników, a na górze silniki wraz z bateriami. Łukasz Sarzyński, Konrad Stefański, Paweł Musiał i Adam Smoter zbudowali hexakopter od podstaw w ramach grantu rektorskiego. O szczegóły tego projektu zapytałam konstruktorów, studiujących na kierunku Automatyka i Robotyka.
– Czy wasz hexakopter różni się od innych urządzeń tego typu dostępnych na rynku?
Zwyczajne hexakoptery nie nadają się do zastosowania w roli, do jakiej została zbudowana nasza platforma. Charakteryzują się one znacznie mniejszym udźwigiem i możliwym czasem lotu. Oczywiście można kupić gotowy sprzęt o podobnych parametrach do naszego, niestety ceny profesjonalnych platform zaczynają się od 10 000 zł. Nasz hexakopter od podstaw był budowany przez nas, w skutek czego koszty zmniejszyły się diametralnie. Dodatkowo wyposażony jest w moduły umożliwiające komunikację z komputerem w czasie rzeczywistym, transmisję obrazu na żywo oraz szereg innych, które wciąż są ulepszane.
– Waszą platformą steruje się za pomocą pilota, co nie wydaje się być proste, choćby z uwagi na podmuchy wiatru. Jak długo zajęło Wam opanowanie sterowania hexakopterem?
Naukę latania rozpoczęliśmy od opanowania sztuki sterowania małym prototypem. W późniejszym etapie przeszliśmy do operowania docelowym modelem. Do sterowania platformą niezbędne są dwie osoby: jedna steruje trajektorią lotu maszyny, a druga jest odpowiedzialna za obsługę modułów i komunikację z komputerem. Mimo wielu godzin treningów latanie ciągle niesie ze sobą ryzyko upadku. Często z przyczyn technicznych, czy warunków atmosferycznych.
– Jaki ma napęd, jakie baterie?
Hexakopter, jak nazwa wskazuje, wyposażony jest w sześć silników bezszczotkowych, sześć śmigieł oraz sześć regulatorów. Łączna moc silników to około 2,4 kW. Zasilany jest akumulatorami li-pol.
– Jak długo trwała budowa?
Budowa samej platformy wraz z fazą projektową trwała 3 miesiące, kolejne 6 miesięcy to praca nad modułami i komunikacją.
– Czy podczas budowy napotkaliście na jakieś problemy?
Problemy jak w przypadku budowy każdej konstrukcji występowały. Przy platformach latających są one bardziej bolesne, gdyż w większości przypadków kończą się niekontrolowanym szybkim opadaniem i uderzeniem o ziemię. Mnóstwo czasu poświeciliśmy na zniwelowanie wpływu zakłóceń, które dawały o sobie znać w najmniej pożądanych momentach.
– Dlaczego w takim razie postanowiliście zbudować właśnie platformę latającą?
Każdy z nas jest pasjonatem modelarstwa. Latające platformy są bardzo ciekawe, przy tym ich sterowanie wiąże się z kierunkiem naszych studiów. Możliwości, jakie niesie ze sobą uzbrojony w odpowiednie moduły hexakopter, są naprawdę potężne. Budowa platformy połączyła dobrą zabawę, polegająca na projektowaniu latającego modelu z praktycznym rozwiązywaniem problemów inspekcji dzięki odpowiednim modułom.
– Jakie plany wiążecie z waszym hexakopterem? Czy są jakieś zawody, w których może się zmierzyć z innymi tego typu konstrukcjami? A może macie szansę zarobić na waszej platformie?
Nasz hexakopter został zbudowany dzięki środkom uzyskanym w konkursie o grant rektorski. Dlatego też nie może służyć do zarabiania pieniędzy. Dzięki modułowej konstrukcji naszej platformy latającej, w przyszłości młodsi koledzy z koła naukowego będą mieli możliwość zdobywania wiedzy i nowych umiejętności projektując i wykonując dodatkowe moduły rozszerzające funkcjonalność.
– Hexakopter nie jest pierwszą ciekawą konstrukcją naszych studentów. Poprzednia to Robot Storm, który brał udział w RobotChallenge 2013. Można o nim przeczytać w innym artykule Bloga naukowego. Czy następna jest już w planie?
Mamy głowy pełne pomysłów. Próbujemy wybrać najrozsądniejsze, by napisać kolejny grant. Aktualnie większość czasu poświęcamy na realizację swoich prac inżynierskich.
Dziękuję za rozmowę, życzę kolejnych świetnych pomysłów i oczywiście grantów na ich realizację.
Ilona Trębacz
Źródło: www.agh.edu.pl
http://laboratoria.net/felieton/20212.html