Trzeba radykalnie obniżyć emisję gazów cieplarnianyc
Chcąc uniknąć dramatycznych skutków antropogenicznego ocieplenia klimatu ludzkość musi radykalnie obniżyć emisję gazów cieplarnianych. W Polsce najpilniejszym zadaniem jest szybka dekarbonizacja produkcji energii elektrycznej, bo z powodu dominującej roli węgla, największy udział w emisji gazów cieplarnianych ma sektor energetyczny - piszą specjaliści z PAN.
W specjalnym komunikacie interdyscyplinarny Zespół doradczy do spraw kryzysu klimatycznego przy prezesie Polskiej Akademii Nauk, któremu przewodniczy prof. Szymon Malinowski z Uniwersytetu Warszawskiego, wypowiedział się na temat perspektyw dekarbonizacji wytwarzania energii elektrycznej w Polsce.
"Jak pokazują powszechnie akceptowane i świetnie udokumentowane wyniki badań naukowych, ludzkość, chcąc uniknąć najbardziej dramatycznych skutków antropogenicznego ocieplenia klimatu, musi radykalnie obniżyć, w perspektywie 10-letniej o połowę, a docelowo do 2050 roku do zera, emisję gazów cieplarnianych" - przypominają członkowie zespołu i dodają, że to zadanie stoi też przed Polską.
Dekarbonizacja gospodarki - podkreślają - dotyczyć musi wszystkich jej gałęzi. Według nich w Polsce najpilniejszym zadaniem jest szybka dekarbonizacja produkcji energii elektrycznej, gdyż z powodu dominującej roli węgla, największy bo 45 proc. udział w emisji gazów cieplarnianych ma sektor energetyczny (średnio w Unii Europejskiej 29 proc.).
Przedstawiciele zespołu zwracają jednak uwagę, że transformacja przemysłu energoelektrycznego musi uwzględniać bezpieczeństwo energetyczne kraju i obywateli. Konieczność szybkiego odchodzenia od paliw kopalnych w sektorze energetycznym wynika nie tylko z dbałości o klimat, ale także z przesłanek ekonomicznych oraz technicznych.
"Dekarbonizacja sektora energetycznego musi następować w tempie większym, niż sugeruje to rządowy dokument PEP2040, który zakłada niezrozumiałe ograniczenia dotyczące szybkiego rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie i fotowoltaiki. Niezbędna jest też intensyfikacja działań zwiększających oszczędność energii" - zwracają uwagę eksperci PAN.
Transformacja energetyczna w Polsce powinna uwzględniać wszystkie nieemisyjne źródła energii, zarówno OZE jak i energetykę jądrową - oceniają naukowcy.
Ponieważ energetyka jądrowa dostarczy energii nie wcześniej niż za kilkanaście lat i pokryje tylko część rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną, natychmiast należy przyspieszyć budowę farm wiatrowych na morzu, a także odblokować i wesprzeć rozwój energetyki wiatrowej na lądzie. "Fotowoltaika rozwija się bardzo szybko i jej aktualne wsparcie wydaje się wystarczające. Należy jednak wprowadzić przepisy, które umożliwiłyby mieszkańcom wielorodzinnych budynków i osiedli udział w produkcji energii jako zbiorowych prosumentów, aby w jak najszerszym zakresie włączyć kapitał obywatelski w proces transformacji energetycznej" - piszą.
"Ponieważ produkcja energii elektrycznej z wiatru i słońca ma zmienny charakter, równolegle do wzrostu mocy tych źródeł niezbędne jest inwestowanie w szczytowe/bilansujące źródła energii i jej magazynowanie, a także możliwość zagospodarowania nadwyżek wyprodukowanej energii" - podkreślają. Wśród tych źródeł wymieniają: szczytowe elektrownie gazowe (z możliwością współspalania wodoru), magazyny bateryjne, a także możliwość utrzymania części najnowszych elektrowni węglowych jako rezerwy w wypadku długich niedoborów energii z OZE.
Zdaniem ekspertów PAN jednym z priorytetów transformacji energetycznej powinna być modernizacja i rozbudowa sieci przesyłowych, w tym przystosowanie ich do zwiększającego się rozproszenia źródeł energii elektrycznej.
W polskich warunkach środowiskowych ze względu na brak możliwości istotnego rozwoju energetyki wodnej i geotermii, niskie usłonecznienie w chłodnej porze roku i długie okresy bezwietrzne na znacznej części kontynentu europejskiego, istotną rolę w domknięciu dekarbonizacji odegrać powinna energetyka jądrowa. Konieczne są więc - podkreślają autorzy komunikatu - systematyczne prace ponad podziałami politycznymi nad jej bezpiecznym rozwojem i budowa społecznego poparcia dla tego rozwiązania.
"Szybka transformacja energetyczna jest szansą na włączenie w proces generowania energii nowych podmiotów i grup społecznych oraz na zrównoważony rozwój lokalny. Jednocześnie będzie ona powodowała wiele napięć społecznych, szczególnie w sektorach i regionach zależnych od energetyki opartej na węglu i górnictwie, a także może skutkować ubóstwem energetycznym wśród niektórych grup społecznych. Ważnym elementem transformacji powinna być odpowiednia polityka zachęcająca do wykorzystania lokalnych szans rozwojowych i łagodząca niepożądane skutki społeczne" - czytamy w streszczeniu komunikatu.
Źródło: pap.pl