Antyalergiczne i ekologiczne pranie

Wykrochmalona pościel nie cieszy każdego, ale ręczniki pachnące płynem do płukania czy proszkiem z nuta kwiatowego zapachu rodzą skojarzenia czystości, relaksu i domowej, ciepłej atmosfery. Niestety często aromaty kryjące się w świeżo wypranych tkaninach wraz z innymi alergentami, powodują że początkowo miły dotyk miękkiego sweterka przyczynia się do powstania podrażnień skóry i innych reakcji alergicznych.

Producenci proszków i płynów do prania oferują więc nam produkty o zmniejszonej ilości środków powszechnie uczulających. Czasami jednak to za mało. Dlatego alergicy i opiekunowie małych alergików poszukują przetestowanych środków piorących dla niemowląt. Te jednak są znacznie droższe od zwykłych płynów i proszków. Dlatego poniżej przedstawiamy kilka wersji taniego prania dla alergików. Warto przy tym zauważyć, że pranie w wersji dla alergików może być nie tylko zdrowsze i tańsze, ale jednocześnie jest ekologiczne.

SZARE MYDŁO

Uwaga nie każde płatki płatki do prania czy mydło dla bobasów to szare mydło. Wiele z popularnych środków piorących podszywa się jako szaromydłopodobne pod sprawdzone stare, szare mydło. Najpopularniejszą marką w tej kategorii jest oczywiście Biały Jeleń – około 2 zł za 200g kostkę (starte starcza na 2-4 prania). Jest to mydło potasowe, które nie zawiera sztucznych barwników i substancji zapachowych – jest naturalne i nie uczula. Należy pamiętać jednak, że to skuteczne, łatwo dostępne mydło bazuje na tłuszczach zwierzęcych, niekoniecznie przez wszystkich tolerowanych. Dlatego dla poszukujących białych, mydeł roślinnych poleca się mydło marsylskie i Aleppo – ale to już jest wyższa półka cenowa. Przy stosowaniu mydeł, problematyczne może być płukanie. Wielokrotnie szczególnie na ciemnej odzieży możemy zaobserwować smugi pozostałego środka piorącego.

EKOLOGICZNE KULE DO PRANIA

Są to plastikowe kule -koszyczki w których wnętrzu umieszczono ceramiczne granulki. Podczas prania minerały wchodzą w reakcję z wodą w pralce, co sprawia, że cząsteczki wody głębiej wnikają we włókna tkaniny i lepiej odrywają drobinki zanieczyszczeń. Obecnie jest już kilku producentów tych wynalazków m.in Mola i Betterware. Kule do prania do dość duży ale jednorazowy wydatek na poziomie 30-60 zł. Warto jednak zauważyć, że starczają na wiele lat. kula starcza przeciętnie na ponad 1000 cykli prania i zastępuje tym samym około 120 kg proszku. Okazuje sie, wiec ze pranie bez detergentów jest możliwe. Wodę po takim praniu możemy spokojnie zastosować do nawodnienia trawnika.

ORZECHY INDYJSKIE

Łupiny orzechów zawierają saponinę, czyli substancję, która jest naturalnym detergentem i ma działanie odtłuszczające, a w kontakcie z wodą tworzy naturalny roztwór mydlany. warto stosować orzechy piorące, m.in. dlatego że są tanie, wydajne, zdrowe i przede wszystkim przyjazne dla naszego środowiska. Pranie jest w 100 procentach naturalne, tkaniny ubrań są delikatne, nie niszczą się, kolory dłużej pozostają intensywne, zbędny staje się płyn do płukania. Orzechy są bezzapachowe oraz bezpieczne dla alergików. Natomiast wodę po praniu można użyć, np. do podlania kwiatów w domu czy ogrodzie. Czteroosobowa rodzina potrzebuje jednego kilograma łupin orzechów, który wystarczy im na cały rok przy 2-3 praniach tygodniowo. Cena kilograma w zależności od dostawcy waha się od 30 do 60 zł. Dodatkowa oszczędnością jest możliwość wykorzystania wody z takiego prania do podlania ogródka.

MYDLNICA LEKARSKA

Suszone korzenie tej rośliny, używanej przez nasze prababki do prania można kupić w większości aptek czy sklepów zielarskich – średnio 2-3zł za 50g. Korzenie zalewamy litrem zimnej wody i gotujemy ok. 8-10 minut. Potem dolewamy litr zimnej wody i w roztworze robimy pranie. Mydlnica często zarasta nasze ogródki i możemy spokojnie odciąć roślinie korzenie, oczyścić i ususzyć. Przy okazji kwiaty i liście można używać do razu po rozdrobnieniu jako mydło. Potrójna korzyść – uporządkowany ogródek, ekologiczne pranie i czyste ręce. Czysta robota. Sama natura! Więcej na http://www.zaradnebabki.pl/zdrowie_mydlnica.html

Używając neutralnych środków do prania wymienionych powyżej, warto też zadbać o odpowiedni proces płukania. Zamiast powszechnych płynów o składzie chemicznym zawierających znaczną część tablicy Mendelejewa, do zmiękczania możemy użyć octu a do uzyskania świeżego zapachu olejków roślinnych np. herbacianego czy lawendowego.

Do wybielania zaś możemy używać sody, soku z cytryny czy olejku cytrusowego.

Na efekt prania i skuteczność środków piorących ogromny wpływ ma twardość wody. Tutaj też warto zastanowić się czy użyć chemicznych zmiękczaczy czy też kulki wielokrotnego użytku, która zawiera magnesy sprawiające, że osad z wody zbiera się w większe kawałki wypłukiwane razem z nią, zamiast osadzać się w pralce w formie kamienia. Najpopularniejsze jednak w tej kategorii są ocet, soda i kwasek cytrynowy.

Proces suszenia tez ma niebagatelne znaczenie dla naszej skóry. Wysuszona na słońcu i wietrze bielizna ma nie tylko niepowtarzalny zapach, ale jest zdezynfekowana przez promienie UV. Susząc w nieprzewiewnych miejscach narażamy się nie tylko na schnięcie przez wiele dni, ale na rozwój pleśni, grzybów i narażenie na wytwarzanych przez nie alergeny oraz gromadzenie kurzu.

Warto też zainteresować się pralkami dla alergików, które opierają swoje działanie na odpowiednim doborze temperatury prania i płukania, zastosowaniu czujnika czystości wody po płukaniu, dodatkowym, wielokrotnym płukaniu, praniu parowy czy wtłaczaniu pęcherzyków powietrza podczas prania. Zastosowanie technologii dla alergików, idzie oczywiście w parze z wysoka klasa energetyczna tych urządzeń.

Źródło: http://www.inzynierka.pl/