Odkryto szybki mechanizm broniący śluzówkę przed wirusami
"Nasza praca pokazuje, że istnieje zupełnie nowy mechanizm należący do nieswoistych mechanizmów odporności. To najszybszy znany dotąd mechanizmem obrony śluzówki pochwy przed patogenami" - mówi w rozmowie z PAP dr hab. Małgorzata Krzyżowska, prof. Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Warszawie, która brała udział w badaniach międzynarodowego zespołu. Badania te, prowadzone pod kierunkiem Sorena Paludana i Christiana Holma, ukazały się pod koniec listopada w prestiżowym czasopiśmie "Nature Immunology".
"Układ odpornościowy wszystkich kręgowców posiada mechanizmy odróżniania własnych komórek od ciał obcych" - mówi Małgorzata Krzyżowska. Wyjaśnia, że chodzi o umiejętność rozpoznawania wirusów, bakterii czy obcych antygenów, by nie zagrażały one komórkom ciała. Mechanizmów obrony przed patogenami jest bardzo wiele, ale nie wszystkie udało się dotychczas poznać.
Tymczasem naukowcy z kilku krajów - Danii, USA, Belgii, Polski i Szwecji - opisali nieznane dotąd mechanizmy obronne, jakie zachodzą w śluzówce pochwy w zetknięciu z wirusem opryszczki typu 2 (HSV-2). Mechanizmy te zaczynają zachodzić już w ciągu pierwszej doby od pojawienia się wirusa na śluzówce. Dotąd, jeśli chodzi o śluzówkę pochwy, znano tylko mechanizmy obronne, które pojawiają się po 48 godzinach od kontaktu z patogenem.
"Mechanizm, który zbadaliśmy, uruchamiany jest bardzo wcześnie - jeszcze zanim wirus wniknie do komórek ciała" - mówi rozmówczyni PAP i dodaje, że wirus opryszczki jest rozpoznawany na etapie fizycznego kontaktu, na powierzchni śluzówki. "Komórki nabłonka już wtedy dostają sygnał, że coś obcego się pojawiło i próbują ściągnąć >>wojsko<< do pomocy" - opisuje prof. Krzyżowska.
Jak tłumaczy, już na powierzchni śluzówki organizm rozpoznaje strukturę powierzchniową wirusa. To prowadzi w rezultacie do wydzielania komórek żernych, które niszczą wirusa.
"Dla organizmu to najlepsze rozwiązanie: nie dopuścić, żeby wirus wniknął do jakiejkolwiek komórki" - mówi Krzyżowska. Przypomina, że jeśli jednak do takiej sytuacji dojdzie, patogen próbuje podporządkować komórkę swoim celom i dzięki niej się namnaża. "Jest mnóstwo wewnątrzkomórkowych mechanizmów pozbywania się wirusa, ale one nie są stuprocentowo skuteczne" - zwraca uwagę naukowiec.
Naukowcy dokładnie zbadali sposób, w jaki organizm rozpoznaje zewnętrzną strukturę wirusa i uruchamia dalszą serię działań. "Można więc myśleć o tworzeniu związków, które będą naśladowały strukturę zewnętrzną wirusa i wywoływały szybką reakcję organizmu. Wiemy więc, w którą stronę możemy iść, szukając leku" - opowiada o potencjalnych zastosowaniach badań prof. Krzyżowska.
"Wiele grup badawczych widziało, że już przed upływem 48 godzin w śluzówce pochwy aktywują się mechanizmy obronne, co nie zgadzało się z teorią. Któregoś dnia ci różni naukowcy się spotkali. Okazało się, że wszyscy widzą to samo, i że warto to wyjaśnić" - mówi badaczka. Okazało się, że odpowiada za to całkiem nowy, nieopisany wcześniej mechanizm.
"Ja miałam badać, jak stany zapalne w zakażeniach opryszczką genitalną powodują, że można się łatwiej zarazić wirusem HIV. Miałam bardzo precyzyjnie zbadać, co w błonie śluzowej się dzieje. Mnie też - jak byk - wychodziło, że komórki obronne pojawiają się wcześniej niż przed 48 godzinami. Byłam wśród kilku osób, które zauważyły ten efekt" - opowiada badaczka.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl
Tagi: wirus, sluzowka, nature
wstecz Podziel się ze znajomymi