Sepsa badana na żywo
Dr hab. Elżbieta Kołaczkowska z Zakładu Immunologii Ewolucyjnej Uniwersytetu Jagiellońskiego wraz z zespołem prof. Paula Kubesa z Uniwersytetu Calgary w Kanadzie stworzyła nowatorski model badań nad sepsą antybiotykoporną i wykorzystała go do analiz sieci neutrofilowych, unieszkodliwiających patogeny. Wyniki tych badań właśnie opublikowało prestiżowe czasopismo „Nature Communications".
MRSA – podstępna bakteria
Sepsa czyli posocznica to ogólnoustrojowe zapalenie rozwijające się najczęściej po wniknięciu patogenów (bakterii, wirusów, grzybów) do krwi. Rozwój sepsy jest niebezpieczny dla organizmu i skutkuje bardzo wysoką śmiertelnością sięgającą nawet 30% (umiera 1 na 3 chore osoby). Wynika to z uszkodzeń wielonarządowych (płuc, nerek, wątroby) spowodowanych albo przez toksyny wydzielane przez patogen, a jeszcze częściej przez maksymalnie zaktywowane do jego zniszczenia mechanizmy obronne naszego własnego organizmu (zgodnie z zasadą „gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą"). Ponadto osoby, które przeżyją sepsę zmagają się przez resztę życia z jej skutkami, np. amputacjami kończyn.
W leczeniu sepsy jednymi z najważniejszych leków są antybiotyki mające wyeliminować patogeny. Poważne trudności pojawiają się, gdy patogen jest na nie odporny, nie ma wtedy wielu innych możliwości leczenia. Przykładem takiego wyjątkowo problematycznego patogenu jest bakteria - gronkowiec złocisty, a zwłaszcza gronkowiec złocisty oporny na metycylinę i inne pochodne antybiotyki (ang. methicillin-resistant Staphylococcus aureus - MRSA). To właśnie na jego badaniu skupiła się uwaga dr hab. Elżbiety Kołaczkowskiej z UJ. Wraz z zespołem badaczy z Uniwersytetu w Calgary, kierowanym przez prof. Paula Kubesa, zaproponowała ona nowy model badań mechanizmów rozwoju zakażania wywołanego przez MRSA. Idea ta okazała się na tyle interesująca, że tekst na jej temat opublikowało ważne w dziedzinach związanych z naukami biologiczno-medycznymi czasopismo „Nature Communications" (Impact Factor 10,742).
Wyjątkowość tego modelu polega m.in. na tym, że w badaniach zastosowano mikroskopię in vivo (intravital microscopy), czyli metodę mikroskopowego obserwowania zjawisk zachodzących wewnątrz żywego organizmu w czasie rzeczywistym. Krótko mówiąc, dzięki tej metodzie zjawiska zachodzące wewnątrz organizmu (np. przepływ krwinek w naczyniach krwionośnych) rozgrywają się na naszych oczach. Możemy je także nagrać (cyfrowe filmy video), a potem mierzyć różne parametry przy pomocy specjalistycznego oprogramowania i porównywać jak wyglądają one u osobników zdrowych, a jak u tych chorych. Dzięki temu możemy poznać „niewidoczne" dotychczas zmiany czy zachowania np. komórek odpornościowych walczących z bakteriami. A ich poznanie mogłoby umożliwić skuteczniejsze leczenie i zapobieganie uszkodzeń narządów u chorych z sepsą.
Neutrofile zarzucają sieci
Więcej na stronie: http://www.nauka.uj.edu.pl/aktualnosci/-/journal_content/56_INSTANCE_Sz8leL0jYQen/74541952/84959023