Odkodowano najstarszy genom dżumy
Badanie szkieletów ofiar dżumy ze stanowiska archeologicznego w Rosji pokazały, że bakteria wywołująca chorobę zyskała swoją zjadliwość i zdolność przenoszenia się z pomocą pcheł już ok. 4 tys. lat temu. To o tysiąc lat wcześniej, niż dotąd zakładali naukowcy.
Wywoływana przez bakterię Yersinia pestis dżuma była przyczyną jednych z najbardziej śmiertelnych pandemii w historii. Wymienić można dżumę Justyniana, czarną śmierć czy dziewiętnastowieczne epidemie w Chinach. W niektórych rejonach świata choroba występuje nadal.
Pomimo jej ogromnego wpływu na cywilizację, pochodzenie i czas pojawienia się dżumy nie są dobrze poznane. Zagadkę stanowi zwłaszcza to, kiedy bakteria zyskała zjadliwość i zdolność do zakażania za pośrednictwem pcheł.
Międzynarodowy zespół naukowców, kierowany przez specjalistów z Max Planck Institute for the Science of Human History, przeanalizował genom liczącej 3,8 tys. lat bakterii, który sugeruje, że swoje śmiertelne zdolności bakteria zyskała w epoce brązu.
Przeanalizowany szczep pochodzi z grobu znalezionego w Rosji, w rejonie Samary, w którym pochowane zostały dwie ofiary dżumy.
Niedawne badania pozwoliły zidentyfikować najwcześniejsze ze znanych dotąd szczepów Y. pestis, które pochodziły z neolitu i wczesnej epoki brązu, czyli były jeszcze starsze.
Jednak znaleziona teraz bakteria należy do najstarszego jak dotąd szczepu, który posiada cechy charakterystyczne dla zarazka wywołującego epidemie. Odkrycie przesuwa początki dżumy aż o tysiąc lat wstecz.
"Obie osoby, jak się wydaje, były zakażone tym samym szczepem Y. pestis" - mówi dr Kirsten Bos, współautorka pracy opublikowanej na łamach pisma "Nature Communications".
"Nasze próbki Y. pestis pochodzące sprzed ok. 4 tys. lat mają wszystkie genetyczne elementy, o których wiemy, że są potrzebne do wywołania dymienniczej postaci choroby. Zatem dżuma, ze swoimi możliwościami zakażania, jakie znamy dzisiaj, była obecna znacznie dłużej, niż sądziliśmy" - wyjaśnia badaczka.
Chociaż wcześniejsze badania pozwoliły zidentyfikować pojedynczą linię pochodzenia Y. pestis występującej na terenie Eurazji w czasie epoki brązu, to nowe odkrycie wskazuje dodatkowo, że istniały co najmniej dwie linie w tym samym czasie. Mogły nawet różnić się wirulencją i charakterystyką zakażania.
"Pytania o to, czy obie linie były równie rozpowszechnione w ludzkich populacjach i jaki był stopień wpływu aktywności człowieka na ich rozprzestrzenianie się, wymagają dalszych badań" - mówi jeden z autorów publikacji prof. Johannes Krause.
"Dodatkowe próbki genomu bakterii dżumy z epoki brązu i żelaza mogłyby wskazać na kluczowe wydarzenia, które przyczyniły się do wyewoluowania wysokiej zjadliwości i do rozprzestrzenienia się jednego z najbardziej niesławnych patogenów ludzkości" - dodaje naukowiec.
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl