Akceptuję
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczone w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności

Zamknij X

Naukowy styl życia

Nauka i biznes

Strona główna Informacje

Polscy naukowcy, którzy byli blisko Nobla

Profesorowie: Trautman, Ekert, Wolszczan, Udalski, Dietl - w ostatnich latach polscy naukowcy kilka razy byli blisko Nagrody Nobla. Z okazji Dnia Nauki Polskiej przypominamy ich badania. - Warto wybitnym naukowcom pomóc, by Nobla dostali - komentuje prezes Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

W 2016 r. naukowcy ogłosili zaobserwowanie po raz pierwszy w historii fal grawitacyjnych - zmarszczek czasoprzestrzeni, które przenikają przez naszą planetę w wyniku wielkich zderzeń w przestrzeni kosmicznej. Już wtedy wiadomo było, że Nobel w tym zakresie jest tylko kwestią czasu. I rzeczywiście - w 2017 r. Nagrodę Nobla za badania w tym obszarze otrzymali naukowcy z Niemiec i USA - Rainer Weiss, Barry Barish oraz Kip Thorne.

Nobel za badania fal grawitacyjnych ucieszył polskich ekspertów skupionych w grupie Polgraw. Kilkanaścioro naukowców z dziewięciu instytucji brało bowiem udział w międzynarodowych eksperymentach realizowanych przy detektorach LIGO w USA oraz Virgo we Włoszech. Uczestniczyli też w analizie danych z tych urządzeń. W ten sposób Polacy pomagali dokonać pierwszej obserwacji fal grawitacyjnych. W ich odczuciu decyzja Komitetu Noblowskiego mogła jednak pozostawić niedosyt.

Jeśli bowiem chodzi o początki badań fal grawitacyjnych, to w ich opisaniu (w latach 50. i 60. XX w.) duże zasługi miał polski fizyk Andrzej Trautman. Jeszcze w ramach prac nad doktoratem wykazał on, że fale grawitacyjne istnieją, a ich detekcja powinna być możliwa. Opisał też zjawisko promieniowania grawitacyjnego przy pomocy ogólnej teorii względności. Odniesienia do pracy Trautmana znajdują się w pierwszej pracy noblisty - Kipa Thorna - o falach grawitacyjnych. "Moje prace na ten temat powstały prawie 60 lat temu. Były zapomniane właśiwie przez wszystkich" - mówił jednak w 2017 r. prof. Trautman.

 

Choć naukowca nie dostrzegł jeszcze Komitet Noblowski, to w 2017 r. fizyk ten otrzymał Nagrodę Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, nazywaną często nieoficjalnie Polskim Noblem.
 

KRYPTOGRAFIA KWANTOWA

Blisko Nobla znalazł się także fizyk prof. Artur Ekert. W ostatnim zestawieniu amerykańskiej firmy Clarivate Analytics był on wymieniany jako jeden z kandydatów do Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki. Prof. Ekert jest współodkrywcą nowej dziedziny, jaką jest kryptografia kwantowa. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, ale od końca lat 80. XX wieku związany jest z Uniwersytetem Oksfordzkim.

Przyjmuje się, że prof. Ekert - wraz z Charles`em Bennettem i Gilles`em Brassardem - stworzyli nową dziedzinę wiedzy - kryptografię kwantową. Bennett i Brassard zaproponowali, żeby w procesie szyfrowania wykorzystać zasadę nieoznaczoności Heisenberga, natomiast Ekert - zjawisko, jakim jest splątanie kwantowe. "Była to metoda trudniejsza do implementacji, ale prowadzi ona do opracowania bezpieczniejszych szyfrów kryptografii kwantowej. Z czasem technologia się rozwinęła i teraz moja metoda jest bardziej popularna" - mówił w rozmowie z PAP prof. Ekert.

W 2019 r. Nagroda Nobla z fizyki trafiła jednak do Jamesa Peeblesa, Michela Mayora i Didiera Queloza.
 

EGZOPLANETY POZASŁONECZNE

Polscy fizycy w 2019 roku byli trochę zawiedzeni nagrodą dla Mayora i Queloza nie tylko dlatego, że liczono na Nobla dla Artura Ekerta. Był też inny powód. Nobliści otrzymali bowiem nagrodę za odkrycie po raz pierwszy egzoplanety (planety poza naszym Układem Słonecznym) krążącej wokół gwiazdy typu słonecznego. Tymczasem badania egzoplanet to obszar wiedzy, w którym polscy naukowcy mają na świecie sporo do powiedzenia. Badania noblistów wpisały się więc w ciąg odkryć, w których bardzo ważną rolę odgrywali Polacy.

Swoje odkrycie Mayor i Queloz ogłosili w październiku 1995. Tymczasem już kilka lat przed odkryciem noblistów Polak, prof. Aleksander Wolszczan z amerykańskim radioastronomem Dale`em Frailem po raz pierwszy zaobserwowali planety pozasłoneczne (ogłosili to już w 1992 r). Były to planety krążące wokół pulsara. Pulsar wprawdzie nie bardzo przypomina Słońce, ale jest gwiazdą. Tak więc to Wolszczan i Frail jako pierwsi pokazali, że można zaobserwować planety w układzie innym niż Słoneczny.

Gwiazda Wolszczana nie przypominała więc Słońca, a planeta odkryta przez Mayora i Queloza nie przypominała Ziemi. Była bowiem planetą gazową, jak Jowisz, i trudno sobie nawet wyobrazić, że mogłaby być zamieszkana. Tymczasem Polacy - zespół prof. Andrzeja Udalskiego z Obserwatorium Astronomicznego UW - mają na koncie m.in. udział w odkryciu układu planetarnego, będącego przeskalowaną wersją Układu Słonecznego, a także znalezienie w 2005 r. niewielkiej, a przy tym podobnej do Ziemi planety pozasłonecznej (OGLE-2005-BLG-390Lb). Prof. Udalski miał więc spory udział w odkryciu w odległych układach planety podobnej do Ziemi w pobliżu gwiazdy podobnej do Słońca.

Profesor Andrzej Udalski jest zresztą jednym ze współczesnych polskich astrofizyków najbardziej znanych na świecie. Od 28 lat prowadzi on program OGLE (Optical Gravitational Lensing Experiment), w ramach którego badana jest zmienność jasności i innych parametrów obiektów Wszechświata w różnych skalach czasowych. Pomysłem prof. Udalskiego było m.in. wykorzystanie możliwości polskiego teleskopu do poszukiwania ciał niebieskich o małych masach. Za swoje badania astrofizyk już w 2002 r. otrzymał Nagrodę Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, a od tego czasu jego dorobek ogromie się powiększył.
 

SPINTRONIKA

W kontekście Nagród Nobla wymieniano także fizyka prof. Tomasza Dietla. Jego badania przyczyniły się do powstania nowej dziedziny nauki: spintroniki półprzewodnikowej. To jedna z bardziej rozwojowych dziedzin fizyki materiałowej i elektroniki. Prof. Tomasz Dietl wykazał ponadto istnienie wielu nowych zjawisk pozwalających na sterowanie namagnesowaniem półprzewodników ferromagnetycznych (przy pomocy pola elektrycznego, światła, naprężeń i prądu elektrycznego). Otrzymał za to nagrodę FNP w 2006 r.

W założonym przez prof. Dietla centrum MagTop - Międzynarodowa Agenda Badawcza przy Instytucie Fizyki PAN - badane są tzw. materiały topologiczne. Na krawędziach czy na powierzchniach takich nanoobiektów "pojawiają się nowe stany elektronowe - a przez to nowe właściwości" - opowiadał PAP prof. Dietl. I wyjaśniał, że materiały te są odporne na odkształcenia. To odróżnia je od nanomateriału takiego jak np. grafen, który straciłby właściwości, gdyby go np. zmiąć. Właściwości tych materiałów zmieniają się jednak w sposób skokowy, kiedy zmienia się ich topologia - a więc kiedy np. w materiale pojawia się... otwór.

Obszar badań, którym jest zainteresowany prof. Dietl, doceniony został w 2016 r. Nagrodą Nobla z fizyki. David Thouless, Duncan Haldane oraz Michael Kosterlitz nagrodzeni wtedy zostali za teoretyczne odkrycia dotyczące topologicznych przejść fazowych oraz topologicznych faz materii.
 

POLSKIM NAUKOWCOM TRZEBA W ZDOBYCIU NOBLA POMÓC

To, że polskie nazwiska pojawiają się przy okazji Nagród Nobla, pokazuje, że polscy badacze prowadzą badania na światowym poziomie. Nie jest więc wykluczone, że w kolejnych latach Komitet Noblowski ten wysoki poziom doceni.

PAP spytała prezesa Fundacji na rzecz Nauki Polskiej prof. Macieja Żylicza, czy powinniśmy się cieszyć, że Polacy "otarli się" o naukowego Nobla, czy raczej smucić, że nagroda ta nas omija. "Cieszmy się, że mamy wybitnych naukowców. Ale powinniśmy im jeszcze pomóc, aby Nobla dostali" - odpowiedział prof. Żylicz.

Jego zdaniem w zdobyciu Nobla nie pomaga polski system nauki i mentalność środowiska naukowego. Wyjaśnił, że na razie w Polsce nie opłaca prowadzić ryzykownych, przełomowych badań, ale opłaca się zbierać punkty za publikacje naukowe. "A to nie ma nic wspólnego z uzyskaniem Nagrody Nobla" - ocenił. Jego zdaniem to również podejście środowiska naukowego blokuje karierę niektórym wybitnym badaczom. "Awansują zwykle ci, którzy dostarczają punkty. A to niekoniecznie są osoby wybitne" - podsumował prezes FNP.

Kolejną rzeczą, która mogłaby pomóc w staraniach o Nobla, jest zdaniem prof. Żylicza budowanie rozpoznawalności najwybitniejszych polskich naukowców za granicą. "Powinniśmy się nauczyć lobbowania. Chodzi zwłaszcza o międzynarodowe stowarzyszenia naukowe, agencje rządowe i sam rząd. To ważne, żeby noblowska komisja zauważyła polskich kandydatów" - powiedział prezes FNP. 


Źródło: pap.pl


Drukuj PDF
wstecz Podziel się ze znajomymi

Recenzje




Informacje dnia: Ograniczenie soli w diecie może być groźne Nie mam jeszcze wniosków na temat pochodzenia Covid-19 Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid Zintegrować informacje o logistyce Wystawa "Nie to niebo" Ograniczenie soli w diecie może być groźne Nie mam jeszcze wniosków na temat pochodzenia Covid-19 Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid Zintegrować informacje o logistyce Wystawa "Nie to niebo" Ograniczenie soli w diecie może być groźne Nie mam jeszcze wniosków na temat pochodzenia Covid-19 Najdokładniejsze systemy satelitarnego transferu czasu Ponad połowa chorych z SARS-CoV2 cierpi na długi covid Zintegrować informacje o logistyce Wystawa "Nie to niebo"

Partnerzy

GoldenLine Fundacja Kobiety Nauki Job24 Obywatele Nauki NeuroSkoki Portal MaterialyInzynierskie.pl Uni Gdansk MULTITRAIN I MULTITRAIN II Nauki przyrodnicze KOŁO INZYNIERÓW PB ICHF PAN FUNDACJA JWP NEURONAUKA Mlodym Okiem Polski Instytut Rozwoju Biznesu Analityka Nauka w Polsce CITTRU - Centrum Innowacji, Transferu Technologii i Rozwoju Uniwersytetu Akademia PAN Chemia i Biznes Farmacom Świat Chemii Forum Akademickie Biotechnologia     Bioszkolenia Geodezja Instytut Lotnictwa EuroLab

Szanowny Czytelniku!

 
25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies. Poniżej znajdziesz pełny zakres informacji na ten temat.
 
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze strony internetowej Laboratoria.net w celach marketingowych, w tym na profilowanie i w celach analitycznych.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będziemy my: Portal Laboratoria.net z siedzibą w Krakowie (Grupa INTS ul. Czerwone Maki 55/25 30-392 Kraków).

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług w tym zapisywanych w plikach cookies.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy te dane w celach opisanych w polityce prywatności, między innymi aby:

Komu możemy przekazać dane?

Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz między innymi prawo do żądania dostępu do danych, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia ich przetwarzania. Możesz także wycofać zgodę na przetwarzanie danych osobowych, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Każde przetwarzanie Twoich danych musi być oparte na właściwej, zgodnej z obowiązującymi przepisami, podstawie prawnej. Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i udoskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy lub podobne dokumenty dostępne w usługach, z których korzystasz). Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych podmiotów trzecich będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.

Dlatego też proszę zaznacz przycisk "zgadzam się" jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z portalu *Laboratoria.net, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies. Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Więcej w naszej POLITYCE PRYWATNOŚCI
 

Newsletter

Zawsze aktualne informacje