Europejski przemysł chemiczny wymaga odrodzenia
W styczniu 2014 r. (to ostatni miesiąc, w odniesieniu do którego Cefic opublikował dane statystyczne) europejska (chodzi o państwa UE) produkcja chemikaliów wzrosła po raz czwarty z rzędu. Była ona o 3% wyższa niż w tym samym miesiącu roku wcześniejszego. Sprzedaż przemysłu chemicznego w całym 2013 r. była natomiast o 3,3% słabsza od zanotowanej w 2012 r. W porównaniu z 2008 r., czyli czasem sprzed kryzysu, sprzedaż była jednak w 2013 r. wyższa o 1,1%.
Jak zauważają eksperci Cefic, sektor chemiczny w państwach UE wciąż utrzymuje nadwyżkę handlową w obrocie z państwami spoza Wspólnoty, ale wielkość tej nadwyżki w ostatnich latach wyraźnie się zmniejsza. W ubiegłym roku powiększyła się ona o niecały 1 mld euro – co zdaniem Cefic jest wynikiem słabym – i tym samym na koniec 2013 r. wyniosła 48,8 mld euro. W całym ubiegłym roku najlepsze wyniki handlowe państwa unijne w handlu chemikaliami osiągały z innymi krajami europejskimi, które jednak nie należą do UE, w tym głównie z Rosją. W minionym roku sprzedały tym państwom produkty za kwotę 15 mld euro większą niż od nich zakupiły. W porównaniu z 2012 r. nadwyżka wzrosła zatem o 0,9 mld euro.
Równie dobrze handlowało się państwom unijnym z krajami azjatyckimi, za wyjątkiem Chin i Japonii. Na rynkach azjatyckich sprzedały produkty za kwotę o 7,3 mld euro wyższą niż stamtąd sprowadziły. Przez rok europejska nadwyżka w handlu chemikaliami z Azją (bez Chin i Japonii) wzrosła o 2,3 mld euro.
Wyłączenie Chin z grona państw azjatyckich, z którymi UE utrzymuje dodatnie saldo wymiany handlowej oznacza, że kraj ze stolicą w Pekinie więcej do Europy sprzedaje niż od niej kupuje. Jeszcze w 2012 r. UE notowała nadwyżkę w handlu z Chinami w wysokości 1,5 mld euro, ale na koniec 2013 r. było to 1,3 mld euro.
Największe straty ponosi jednak unijny przemysł chemiczny w obrotach ze Stanami Zjednoczonymi. W ubiegłym roku USA zredukowały swój deficyt w wymianie z UE o 2,1 mld euro i teraz sięga on 6,4 mld euro.
- Następuje powolne odzyskiwanie rynku i powolny jego wzrost. Wciąż jednak sporo nam brakuje, by wrócić do poziomu sprzed kryzysu rozpoczętego siedem lat temu. Wszelkie statystyki pokazują pilną potrzebę reindustrializacji w Europie, o której coraz częściej mówią unijni politycy – tłumaczy Hubert Mandery, dyrektor Cefic.
Dodaje on także, że minimalnie zmienia się poziom wykorzystania mocy produkcyjnych przez poszczególne firmy. W czwartym kwartale ubiegłego roku było to 78.8%, podczas gdy w okresie lipiec – wrzesień 2013 r. poziom ten sięgał 79,1%. Przez cały 2013 r. zatrudnienie w branży chemicznej w UE zmalało natomiast o 1%.
Cefic przyjrzał się również produkcji w branży petrochemicznej. W porównaniu ze styczniem 2013 r. była ona w styczniu tego roku o 4,2% niższa. Ten gwałtowny spadek został jednak częściowo skompensowany przez 7,2% wzrost w produkcji polimerów i 6% ekspansję w obszarze podstawowych związków nieorganicznych. Produkcja specjalistycznych chemikaliów wzrosła w Europie o 4,9% w porównaniu do grudnia 2013 r.
Ceny chemikaliów w całej UE spadły w styczniu tego roku o 2,8%, a ceny petrochemikaliów o 5,1% w porównaniu ze styczniem 2013 r. Mimo tej obniżki w zestawieniu ze stanem przedkryzysowym z 2008 r. ceny chemikaliów są w UE o blisko 12% wyższe.
Źródło: www.chemiaibiznes.com
Tagi: cefic, przemysl chemiczny
wstecz Podziel się ze znajomymi