Biomed chce przekroczyć 100 mln zł przychodów
Wytwórnia Surowic i Szczepionek Biomed-Lublin zapowiada, że w tym roku potroi przychody. Jest to związane z kontraktem na frakcjonowanie osocza, jaki spółka podpisała z francuskim koncernem LFB Biomedicaments. Za rok Biomed zamierza rozpocząć przeprowadzanie tego procesu w budowanym właśnie zakładzie w Mielcu.
Umowę z LFB na frakcjonowanie ok. 50 tys. litrów osocza zakupionego przez spółkę od 13 Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa Biomed podpisał jeszcze w latem 2014 roku. Pierwsza dostawa gotowego preparatu osoczopodobnego dotarła do magazynów spółki na początku lutego. Biomed liczy na to, że te produkty pozwolą znacząco poprawić wyniki spółki.
– W 2015 roku chcemy zwiększyć przychody trzykrotnie, czyli z trzydziestu na sto parę milionów złotych – mówi agencji informacyjnej Newseria Inwestor Waldemar Sierocki, prezes zarządu Biomed-Lublin Wytwórni Surowic i Szczepionek.
Z ostatniego raportu opublikowanego przez notowaną na GPW spółkę wynika, że w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2014 roku Biomed miał przychody przekraczające 28,5 mln zł, czyli o ponad 2 mln wyższe niż w tym samym czasie rok wcześniej. Spółka poniosła w tym czasie niemal 2 mln zł straty netto, przy 1,8 mln zł zysku w 2013 roku. Jak deklaruje prezes Sierocki, wraz ze wzrostem przychodów można oczekiwać poprawy wyniku netto.
– Liczymy na to bardzo mocno. Wzrosty ma zapewnić nie tylko działalność podstawowa, lecz także działalności dodatkowa, czyli sprzedaż produktów krwiopochodnych: immunoglobuliny, albuminy i czynników krzepliwości krwi.
Lubelski Biomed buduje w Mielcu za niemal ćwierć miliarda złotych własny zakład frakcjonowania osocza. Inwestycja ma być gotowa w pierwszych miesiącach 2016 roku i powinna dostarczyć całe potrzebne w Polsce przetworzone osocze. Obecnie na potrzeby Polski przerabia się go za granicą ok. 200 tys. litrów rocznie.
Biomed inwestuje jednak nie tylko w produkcję. Spółka ma w swej ofercie ponad 60 produktów i wraz z polskimi naukowcami pracuje nad kolejnymi.
– Trzeba inwestować, by działać w tej branży – ocenia prezes Wytwórni Surowic i Szczepionek Biomed-Lublin. – Poza tym jeżeli popatrzymy na to z punktu widzenia pozyskania kapitału w ramach środków unijnych, to dużym plusem będzie współpraca nauki i gospodarki. Myślę, że jesteśmy w stanie się tu odnaleźć, mówię o pracach badawczo-rozwojowych, i mam nadzieję, że skorzystamy również m.in. z tego grantu.
W portfolio Biomedu obok preparatów krwiopochodnych są probiotyki, szczepionki oraz czopki. Wiele produktów, takich jak Lakcid, Distreptaza, szczepionka przeciwgruźlicza, Onko BCG, czyli preparat, który stosuje się przy leczeniu raka pęcherza moczowego, trafia na eksport, który już stanowi 34 proc. sprzedaży firmy.
– Sytuacja na Ukrainie ma wpływ na obniżenie zapotrzebowania na nasz preparat na Ukrainie, ale inne kraje wykazują wzrosty, w związku z tym tak mocno tego nie odczuwamy – mówi prezes Biomedu Waldemar Sierocki. – Może moglibyśmy sprzedawać trochę więcej. Etap modernizacji Biomedu, który trwał przez prawie 7 lat tej podstawowej działalności w Lublinie, przyczynił się do tego, że otrzymaliśmy certyfikaty GMP, czyli pozwolenia, które dają nam możliwości eksportowania i produkowania preparatów najwyższej jakości.
Źródło: www.newseria.pl
Tagi: surowica, szczepionka, biomed, osocze, frakcjonowanie, koncern
wstecz Podziel się ze znajomymi