Ekspert: przepisy REACH, CLP i ADR stwarzają problemy
Od wydania kluczowych dla europejskiego przemysłu chemicznego rozporządzeń REACH i CLP mija odpowiednio dziewięć i siedem lat. Przemysł, laboratoria i inni użytkownicy chemikaliów wciąż jednak borykają się z mnóstwem wątpliwości prawnych.
Jednym z tematów budzących najwięcej wątpliwości są scenariusze narażeń i wiążące się z nimi obowiązki ciążące na użytkownikach chemikaliów. Zgodnie z rozporządzeniem REACH, użytkownicy otrzymują od dostawcy substancji kartę charakterystyki. Jeśli producent/importer rejestruje rocznie ponad 10 ton substancji stwarzającej zagrożenie, to zgodnie z REACH do karty charakterystyki musi zostać załączony scenariusz narażenia, odpowiedni do zastosowania charakteryzującego dalszego użytkownika.
- Co dalszy użytkownik powinien zrobić z wiedzą ze scenariusza? Czy musi sporządzać raport bezpieczeństwa chemicznego? To jedne z najczęstszych pytań, jakie słyszą specjaliści prowadzący szkolenia z zakresu zarządzania chemikaliami w przedsiębiorstwie - mówi Aleksander Myśkow, prezes zarządu EcoMS Consulting i trener z Akademii EcoMS. - Podstawowym argumentem za sporządzeniem raportu jest sytuacja, w której sposób wykorzystywania substancji przez dalszego użytkownika nie spełnia warunków opisanych w scenariuszu zagrożenia. Nie oznacza to jednak bezwzględnej konieczności tworzenia raportu. Wyjątków nie brakuje. Przykładowo wystarczy, że substancja obecna jest w mieszaninie w stężeniu niższym niż którekolwiek z określonych w art. 14 ust. 2 REACH albo stosujemy ją w całkowitej ilości mniejszej niż 1 tona rocznie, ewentualnie od samego dostawcy nie jest wymagane sporządzenie raportu bezpieczeństwa chemicznego – wyjaśnia Aleksander Myśkow.
Jego zdaniem akty unijne nie zawsze stanowią najwyższą wyrocznię w zakresie zarządzania chemikaliami. REACH wymaga bowiem sporządzenia karty charakterystyki tylko dla chemikaliów wprowadzanych do obrotu. Gdyby poprzestać jedynie na tym akcie prawnym, można byłoby uznać, że np. laboratoryjnych odczynników ten wymóg nie dotyczy. Tymczasem zgodnie z artykułem 222 Kodeksu pracy nie można stosować substancji lub mieszaniny niebezpiecznej, jeśli nie posiada się aktualnej karty charakterystyki.
Wątpliwości budzi także rozporządzenie CLP w sprawie klasyfikacji, oznakowania i pakowania substancji i mieszanin (CLP). Choc nie jest ono nowym aktem prawnym, to jednak w przypadku mieszanin obowiązuje dopiero od 1 czerwca 2015 r. W wielu przypadkach funkcjonują jeszcze zatem okresy przejściowe. Dodatkowo, zgodnie z zasadami CLP muszą być oznaczone nie tylko mieszaniny stwarzające zagrożenie, ale takiemu obowiązkowi podlegają także mieszaniny, które nie są zaliczane do tej kategorii, jeśli tylko są wymienione w części 2 załącznika II do CLP.
Trzecia kluczowa regulacja odnosząca się do rynku chemicznego, czyli europejska umowa ADR, dotycząca międzynarodowego przewozu drogowego towarów niebezpiecznych, została wprawdzie ratyfikowana przez Polskę już 40 lat temu, jednak nie znaczy to, że i w jej przypadku wszystko jest już jasne.
Źródło: www.chemiaibiznes.com.pl