Woda prosto z suchego powietrza

Inspiracją do stworzenia takiego wynalazku był żuk o nazwie Stenocara Dentata zamieszkujący tereny Afryki, który poprzez rozwinięcie swoich skrzydeł zbiera z powietrza kropelki wody osiadające się na nich.
Na wzór zaczerpnięty z przyrody, zbudowano siatkę z używając do tego nanorurek węglowych, których każda ma średnicę nie większą niż kilka nanometrów. Nadano im także specyficzne właściwości. Na górze stały się one hydrofilne – lubiące wodę, natomiast na dole wręcz odwrotnie, przekształcono tę część na superhydrofobowe, które cząsteczki wody odpychają.
Właściwości tej siatki pozwalają na przyciąganie z powietrza cząsteczki wody, oraz uwięzieniu jej we wnętrzu naszego wynalazku. Nie wymaga to także użycia jakiejkolwiek energii.
Próbka o powierzchni 0,25 cm2 oraz masie 8 mg jest w stanie w przeciągu kilkunastu godzin przygarnąć do siebie 1,8 mg życiodajnego w płynu w warunkach suchego powietrza, natomiast przy wilgotnym powietrzu jest to ponad 6 mg. Jeżeli ten materiał udałoby się produkować na większą skalę, będziemy mogli zapomnieć o zagrożeniu suszą, a może nawet uda się tak udoskonalić wynalazek, że dostępne będą survivalowe gadżety, dzięki którym możliwy będzie dostęp do tak cennej przecież wody w każdych warunkach.
Źródło: Rice University
Tagi: powietrze, woda, nanomaterial, siatka
wstecz Podziel się ze znajomymi