Nowy "alkomat" do wykrywania bardzo wczesnych objawów raka płuc
Rak płuc jest jednym z najbardziej zabójczych chorób na świecie. Według Światowej Organizacji Zdrowia, to najczęstsza przyczyna zgonów spowodowanych nowotworami złośliwymi - wśród mężczyzn od dawna, od niedawna także wśród kobiet). W Polsce rocznie umiera na niego ponad 20 tys. osób, a eksperci szacują, że w 2020 r. zabije 2,3 mln ludzi na świecie.
Leczenie raka płuca często jest nieskuteczne (odsetek przeżyć 5-letnich jest niższy niż 10 proc.) ze względu na zbyt późną diagnozę. Postanowili temu zaradzić naukowcy z Uniwersytetu Huddersfield. Zamierzają opracować alkomat, który będzie w stanie wykryć już bardzo wczesne objawy choroby. Jednocześnie urządzenie ma pełnić funkcję „osobistego farmaceuty”, odmierzającego pacjentowi odpowiednią dawkę leku. Badacze mają nadzieję, że ich wynalazek uratuje tysiące istnień ludzkich.
„Chodzi o to, aby +wyłapać+ chore osoby, zanim wystąpią u nich jakiekolwiek objawy choroby. Bo nierzadko pierwsze dolegliwości pojawiają się, gdy nowotwór jest już bardzo zaawansowany i jest zbyt późno na skuteczne leczenie" - mówi dr Rachel Airley, pomysłodawczyni i główna autorka wynalazku.
Pierwsze próby innowacyjnego testu oddechowego mają zostać przeprowadzone w sieci aptek w południowo-wschodniej Anglii. Zostaną mu poddani przypadkowi klienci, którzy skarżą się na objawy ze strony górnych dróg oddechowych oraz palacze.
„Nasz test pomoże szybko i łatwo odróżnić chorych z wczesnym rakiem płuca od pacjentów z zapaleniem oskrzeli, rozedmą płuc lub po prostu zwykłym, chwilowym kaszlem” - wyjaśnia dr Airley.
Źródło: www.pap.pl