Nowa technologia produkcji „biobenzyny” z odpadów roślinnych
„Ekscytujące jest to, że aktualnie dysponujemy wieloma metodami tworzenia liniowych cząsteczek węglowodorów, lecz jak dotąd nikomu nie udało się stworzyć węglowodorów rozgałęzionych, których mieszanina lotnością przypominałaby benzynę," powiedział Mark Mascal, profesor chemii na Uniwersytecie w Kaliforni oraz główny autor badania opublikowanego 29. stycznia w czasopiśmie naukowym Angewandte Chemie.
Tradycyjny olej napędowy tworzą długie, proste łańcuchy węglowodorowe, podczas gdy cząsteczki tworzące benzyną są krótsze i rozgałęzione. Oznacza to, że benzyna i olej napędowy parują w odmiennych temperaturach i ciśnieniach, co znajduje odzwierciedlenie w różnej budowie silników wysokoprężnego (Diesla) i benzynowego.
Biodiesel, czyli rafinowany olej roślinny, jest już dostępny w sprzedaży i może napędzać odpowiednio zmodyfikowane i przystosowane silniki Diesla. Natomiast pojawienie się roślinnego zamiennika benzyny otworzyłoby znacznie większy rynek paliw odnawialnych.
Surowcem do otrzymywania roślinnej benzyny jest kwas lewulinowy. Może on być wytwarzany poprzez chemiczną obróbkę takich materiałów jak słoma, łodygi kukurydzy, a nawet zielone odpady miejskie. Jest to tani i praktyczny punkt wyjścia skutkujący produkcją paliwa z biomasy z wysoką wydajnością, powiedział Mascal.
„Za surowiec może w zasadzie służyć jakikolwiek materiał celulozowy”, mówi. Żeby wyprodukować paliwo z celulozy nie ma potrzeby przekształcania jej w cukry proste. Dlatego też fermentacja celulozy nie jest wymagana.
Uniwersytet złożył już wstępny wniosek patentowy. Współautorami projektu są post-doktoranci: Saikat Dutta i Inaki Gandarias.
Autor tłumaczenia: Bartłomiej Taurogiński
Źródło: http://news.ucdavis.edu/search/news_detail.lasso?id=10823
http://laboratoria.net/technologie/20621.html