Nanocząsteczki, które atakują tylko komórki raka szyjki macicy
Terapia ta, przetestowana na modelach zwierzęcych, polega na podawaniu śmiertelnej dla komórek nowotworowych interleukiny-2 otoczonej nanocząsteczkami.
Zdaniem naukowca Rosalvy Rangel Corona – szefowej całego projektu – efekt przeciwnowotworowy interleukiny możliwy jest dzięki temu, że komórki raka szyjki macicy posiadają receptory dla interleukiny-2, które „pasują” do tego białka niczym klucz do zamka i aktywują odpowiedź przeciwnowotworową.
Naukowcy wyjaśniają także, że nanocząsteczka funkcjonuje tutaj jako pomost służący do aktywacji komórki zwanej limfocytem T do działania przeciwnowotworowego.
Ponadto nanocząsteczki skutkują zwiększeniem stężenia interleukiny-2 w sąsiedztwie guza nowotworowego doprowadzając tym samym do jej akumulacji i większego efektu działania. Interleukina-2 nie znajduje się zatem we krwi, ale tam gdzie jest potrzebna.
Podawanie IL-2 w połączeniu z nanowektorem zmniejsza nasilenie działań niepożądanych, jakie normalnie występują, gdy IL-2 podawana jest w dużych ilościach do krwioobiegu. Takimi działaniami niepożądanymi mogą być między innymi: gorączka, obniżone ciśnienie tętnicze krwi, retencja płynów oraz reakcje z zakresu ośrodkowego układu nerwowego.
Jak dotąd udało się ustalić, że interleukina-2 jest białkiem (cytokiną, czyli produktem komórki) produkowanym przez aktywowane limfocyty T. Nanocząsteczka, czyli przenośnik dla tego białka, dostarcza je do receptorów znajdujących się na powierzchni komórek raka szyjki macicy, doprowadza do połączenia się cząsteczek IL-2 z receptorami i doprowadza do śmierci komórek raka. Oprócz takiego bezpośredniego działania IL-2 aktywuje także limfoctyty T, które odpowiedzialne są za uruchomienie odpowiedzi immunologicznej organizmu. Przypomina to trochę samonaprowadzający pocisk, który aktywuje się w pobliżu komórek nowotworowych oraz aktywuje układ immunologiczny ostatecznie doprowadzający do ich zabicia.
Kobiety chorujące na raka szyjki macicy produkują mniejsze ilości omawianej interleukiny. Z tego też powodu, użycie nanocząsteczek byłoby u nich bardzo korzystne.
Naukowcy podkreślają jednak, że przeprowadzenie dalszych badań, a tym samym przyniesienie korzyści chorym, wymagać będzie spełnienia wymogów farmaceutycznych.
Autor tłumaczenia: Bartłomiej Taurogiński
Źródło: http://phys.org/news/2014-03-nanoparticle-cervical-cancer-cells.html
http://laboratoria.net/technologie/21000.html