Dr Władysław Mol jest ekspertem w dziedzinie laboratoriów i biotechnologii. Chętnie odpowie na Państwa pytania.
Pytanie do eksperta
Dzień dobry,
Nie wiem czy to dobre miejsce na takie pytania ale spróbuj i będę wdzięczny za fachową pomoc.
Przedwczoraj mierząc temperaturę żona zbiła termometr rtęciowy starego typu. Spadł na panele i rozprysł się. Nie jestem ekspertem więc nieporadnie zaczęliśmy zbierać te kulki srebrne z podłogi na szufelkę. W pierwszej kolejności żona wyrzuciła je do ubikacji. Wiedziałem, że tak się nie powinno robić i przystąpiłem do wybierania ich z wc. Ciężko było więc poradziłem sobie gąbką, która miała porowatą powierzchnie i w te dziurki od gąbki powchodziła ta rtęć. Wszystko umieściłem w słoiku z wodą, zakręciłem i odniosłem do apteki. Na następny dzień jeszcze znalazłem 3 mikro kropeczki rtęci na nodze od stołu.
Obawiamy się mocno teraz z żoną czy nic nam nie grozi więc będę bardzo wdzięczny za pomoc.
pyt. 1 Czy po rozbiciu termometru i sprzątaniu całego bałaganu ekspozycja na rtęć w temp pokojowej w czasie około 1,5 h nie zagraża zdrowiu? (przy takiej ilości rtęci jaka jest w termometrze) termometr rozbił się w mieszkaniu ok 40m2.
pyt 2 Czy jeśli gdzieś nie dopatrzyłem mikro kawałka lub ukrył się on w jakiejś szczelinie to czy to stanowi zagrożenie dla zdrowia i nie będzie nas podtruwać?
pyt 3 Czy jest sens po całym zajściu robić badania krwi pod kątem rtęci i badać stężenie w powietrzu?
pyt 4 czy jeśli nawet zostały gdzieś poukrywane drobinki rtęci to mogę odkurzać podłogę odkurzaczem z wodnym filtrem?
Może pytania są śmieszne ale bardzo się martwimy z żoną i nie wiemy co dalej robić. Tym bardziej, że mamy dzieci małe a w obecnym czasie trzeba siedzieć w domu z powodu korona wirusa.